To nie pierwsze wybory do PE, ale wciąż wiemy niewiele o ordynacji wyborczej, jaka w nich obowiązuje...
Sam Parlament różni się od parlamentów krajowych – nie ma w nim większości rządzącej ani opozycji. Nie ma on prawa inicjatywy ustawodawczej i nie działa też w imieniu jednolitego suwerena, jako że w jego skład wchodzą przedstawiciele obywateli UE. Ale to niejedyne odrębności w stosunku do procedur wyborczych do parlamentów krajowych.
Odmienny jest też sposób ustalania wyników głosowania.
W Polsce ustalają je cztery organy wyborcze: komisje obwodowe, komisje rejonowe (ich istnienie uzasadnione jest wielkością okręgów wyborczych w wyborach do PE – 13, podczas gdy w wyborach do Sejmu jest ich 41), komisje okręgowe i na końcu PKW. Zgodnie z prawem UE wybory te przeprowadza się zgodnie z zasadą proporcjonalności, a w myśl polskiego kodeksu wyborczego są powszechne, równe, bezpośrednie, proporcjonalne i tajne. Zasady dotyczące podziału mandatów pozostawione są do uregulowania państwom.
Jest jeszcze tzw. klauzula zaporowa.