W piątek w dużych miastach w Polsce organizowane są protesty kobiet przeciwko obywatelskiemu projektowi ustawy "Zatrzymaj aborcję", który zaostrza obowiązujące w Polsce przepisy regulujące w jakich sytuacjach ciąża może zostać zgodnie z prawem przerwana. Projekt ten został we wtorek pozytywnie zaopiniowany przez sejmową komisję sprawiedliwości.
"Rządzący mają większość w Sejmie, ale nie mają poparcia większości obywateli.
W XXI w. nikt nie ma prawa zmuszać ludzi ustawą do rodzenia dzieci, które umierają w straszliwych męczarniach zaraz po urodzeniu lub zmagają się z ciężkimi chorobami przez całe życie" - napisała uczestnicząca w proteście przed Sejmem Gasiuk-Pihowicz.
Wcześniej posłanki Nowoczesnej - m.in. Monika Rosa i Joanna Scheuring-Wielgus - namawiały do uczestnictwa w piątkowym proteście, który o 16 rozpoczął się pod Sejmem, a przed 18 ma przenieść się pod siedzibę PiS przy ul. Nowogrodzkiej.