Michał Kolanko: Kandydaci w wyborach prezydenckich rywalizują nie tylko ze sobą, ale i z przeszłością

Kampania prezydencka 2025 jeszcze formalnie się nie zaczęła, ale i tak trwa w najlepsze. Zarówno Rafał Trzaskowski, jak i Karol Nawrocki oraz pozostali kandydaci rywalizują jednak też z wyobrażeniami o sobie, które ukształtowała przeszłość.

Publikacja: 01.12.2024 18:48

Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki

Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki

Foto: PAP/Jarek Praszkiewicz, Tomasz Golla

Żadna kampania nie toczy się poza kontekstem, również kontekstem historycznym, w którym ma miejsce. W Polsce wybory prezydenckie też mają już swoją tradycję, chociaż krótką. Pierwsze powszechne wybory prezydenckie odbyły się w listopadzie 1990 roku (I tura). Wtedy kandydatem byli m.in. Lech Wałęsa, Tadeusz Mazowiecki czy Stanisław Tymiński. Kolejne wybory „tworzyły” kolejne historyczne momenty, jak debata Wałęsa–Kwaśniewski w 1995 roku.

Teraz formuje się powoli stawka wyborów w 2025 roku. W sobotę Karol Nawrocki zyskał poparcie Rady Politycznej PiS, Rafał Trzaskowski szykuje się do konwencji w Gliwicach 7 grudnia. Oficjalnie podano już informację (o czym wcześniej pisała „Rzeczpospolita”), że Wioletta Paprocka-Ślusarska będzie szefową jego sztabu wyborczego. 

Karol Nawrocki: Rywalizacja z Andrzejem Dudą 

W PiS wciąż funkcjonuje mit kampanii prezydenckiej Andrzeja Dudy z lat 2014/2015: Sytuacji, w której mało znany kandydat pokonał kogoś dużo bardziej rozpoznawalnego, gdy na dodatek nikt nie dawał mu żadnych szans. To w jakimś sensie buduje presję na Karolu Nawrockim.

Ale nasi rozmówcy z jego sztabu podkreślają, że nie są to identyczne kampanie. – Na tym etapie w 2014 roku Andrzej Duda przyciągał po kilkadziesiąt osób na spotkaniach. Teraz już Nawrocki – w listopadzie – przyciąga setki. To bez precedensu – mówi nam rozmówca z Nowogrodzkiej.

To oczywiście nie gwarantuje niczego. Patryk Jaki w 2018 roku w rywalizacji z Trzaskowskim też przyciągał wiele osób na spotkania, ale ostatecznie wyraźnie przegrał. 

Czytaj więcej

Podcast „Pałac Prezydencki”: Mentzen, Matysiak, Siewiera – czy „trzecia siła” przełamie duopol w 2025?

Jest też jedna, dużo bardziej oczywista różnica: Nawrocki teoretycznie startuje jako kandydat niezależny. Andrzej Duda był „pozycjonowany” w 2014 i 2015 roku zupełnie inaczej. 

Druga kampania Rafała Trzaskowskiego. Czego można się spodziewać? 

W zupełnie innej sytuacji jest Rafał Trzaskowski, który po pokonaniu Radosława Sikorskiego został kandydatem KO na prezydenta. Trzaskowski jest nie tylko liderem sondaży – ale też kandyduje ponownie. W 2020 roku niewiele zabrakło mu do pokonania Andrzeja Dudy. W pamięci jest jego poprzednia kampania prezydencka, błyskawiczna ofensywa po zmianie kandydata KO na prezydenta.

Trzaskowski musi się mierzyć właśnie z tym – że przegrał poprzednie wybory mimo dobrej kampanii. Pytanie też, jakie z 2020 roku wnioski wyciągnęło jego otoczenie. Bo tamte wybory trwały ledwie kilka tygodni: teraz przed Trzaskowskim (co on sam przyznaje) blisko pół roku rywalizacji nie tylko z Nawrockim, ale też oczywiście z innymi kandydatami po stronie koalicji rządzącej, w tym (również ponownie kandydującym) marszałkiem Szymonem Hołownią. 

Żadna kampania polityczna nie powtarza się dwa razy tak samo. To oczywiste. Ale bez wyciągania wniosków z przeszłości kandydaci i kandydatki są skazani być może na jej powtarzanie. 

Żadna kampania nie toczy się poza kontekstem, również kontekstem historycznym, w którym ma miejsce. W Polsce wybory prezydenckie też mają już swoją tradycję, chociaż krótką. Pierwsze powszechne wybory prezydenckie odbyły się w listopadzie 1990 roku (I tura). Wtedy kandydatem byli m.in. Lech Wałęsa, Tadeusz Mazowiecki czy Stanisław Tymiński. Kolejne wybory „tworzyły” kolejne historyczne momenty, jak debata Wałęsa–Kwaśniewski w 1995 roku.

Teraz formuje się powoli stawka wyborów w 2025 roku. W sobotę Karol Nawrocki zyskał poparcie Rady Politycznej PiS, Rafał Trzaskowski szykuje się do konwencji w Gliwicach 7 grudnia. Oficjalnie podano już informację (o czym wcześniej pisała „Rzeczpospolita”), że Wioletta Paprocka-Ślusarska będzie szefową jego sztabu wyborczego. 

Opinie polityczno - społeczne
Reaktywna, nieprzemyślana, bez pomysłu. Taka była polityka historyczna w 2024 roku. Jaka będzie w tym?
Materiał Promocyjny
Jak przez ćwierć wieku zmieniał się rynek leasingu
Opinie polityczno - społeczne
Jędrzej Bielecki: Główny cel polskiej prezydencji w UE? Zwycięstwo Trzaskowskiego
Opinie polityczno - społeczne
Kazimierz Groblewski: Narodowe zakłady na Nowy Rok 2025 – minister wyśle przelew do PiS czy nie wyśle?
Opinie polityczno - społeczne
Jacek Czaputowicz: Jak Polska blefuje, czyli podsumowanie 2024 roku w polityce zagranicznej
Materiał Promocyjny
5G – przepis na rozwój twojej firmy i miejscowości
Opinie polityczno - społeczne
Jerzy Surdykowski: Baśnie noworoczne. Co nas czeka w 2025 roku?
Materiał Promocyjny
Nowości dla przedsiębiorców w aplikacji PeoPay