Aktualizacja: 04.02.2025 14:02 Publikacja: 01.12.2024 18:48
Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki
Foto: PAP/Jarek Praszkiewicz, Tomasz Golla
Żadna kampania nie toczy się poza kontekstem, również kontekstem historycznym, w którym ma miejsce. W Polsce wybory prezydenckie też mają już swoją tradycję, chociaż krótką. Pierwsze powszechne wybory prezydenckie odbyły się w listopadzie 1990 roku (I tura). Wtedy kandydatem byli m.in. Lech Wałęsa, Tadeusz Mazowiecki czy Stanisław Tymiński. Kolejne wybory „tworzyły” kolejne historyczne momenty, jak debata Wałęsa–Kwaśniewski w 1995 roku.
Teraz formuje się powoli stawka wyborów w 2025 roku. W sobotę Karol Nawrocki zyskał poparcie Rady Politycznej PiS, Rafał Trzaskowski szykuje się do konwencji w Gliwicach 7 grudnia. Oficjalnie podano już informację (o czym wcześniej pisała „Rzeczpospolita”), że Wioletta Paprocka-Ślusarska będzie szefową jego sztabu wyborczego.
Można mówić tylko o sztucznej głupocie, a w najnowszych osiągnięciach o sztucznym sprycie. Bo co jest kluczem do inteligencji: świadomość, ciekawość, dusza?
Podobnie jak przy każdym wyjeździe poza granice kraju, również zimą warto pamiętać o zapewnieniu sobie i naszym najbliższym ochrony, jaką daje właściwa polisa ubezpieczeniowa na wypadek nieprzewidzianych zdarzeń.
Zamiast uratować suwerenność Ukrainy i budować z Europą wspólny front przeciw Chinom i Rosji, czyli autorytaryzmowi, prezydent Donald Trump uderza w Unię Europejską, czyli najbliższego sojusznika USA.
Kiedy pod koniec zeszłego tygodnia medialne bańki w Polsce fascynowały się rozdeptanym naleśnikiem oraz policją uganiającą się po mieście za byłym ministrem, w Niemczech rozegrały się sceny prawdziwego i fascynującego politycznego dramatu.
Ministerstwo Kultury nie będzie informowało o miejscach, gdzie planowane są ekshumacje polskich ofiar zbrodni popełnionych przez ukraińskich nacjonalistów. Argumentacja resortu zupełnie do mnie nie przemawia.
Sławomir Mentzen, który startuje w wyborach prezydenckich, zapowiedział, że jeśli wygra, odbierze ordery „tym, którzy kłamali na temat polskiej historii”. A co z tymi, którzy tej historii nie znają? Bo sam należy do tego grona.
Dziś broń palna w Polsce jest „przywilejem”. Literalnie tak jest to interpretowane przez sądy administracyjne. Powinna być prawem, które możemy stracić. A nie nagrodą, którą możemy uzyskać – przekonuje Krzysztof Kuczyński, adwokat i instruktor strzelectwa.
Sukces wczorajszego nieformalnego szczytu UE dotyczy Tarczy Wschód i pieniędzy na Tarczę Wschód, dotyczy zabezpieczenia wschodniej flanki UE i NATO, dotyczy strategii UE przyjęcia, ze zrozumieniem, zwiększonych wydatków na rzecz przemysłu zbrojeniowego - mówił po posiedzeniu rządu wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. Wicepremier odniósł się też do przestawienia aktu oskarżenia ws. Funduszu Sprawiedliwości.
Poseł PiS Przemysław Czarnek skrytykował fakt, że podczas otwarcia kontenerowego przedszkola w Stroniu Śląskim dzieci odśpiewały hymn stojąc na korytarzu, gdy politycy przebywali w głównej sali. - Niech posłucha nauczycielek, rodziców, żołnierzy, którzy pracowali od wielu tygodni - odpowiedział na to wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL), który był jednym z zaproszonych gości.
Do sądu trafił akt oskarżenia wobec sześciu osób związanych z pozyskaniem dotacji z Funduszu Sprawiedliwości dla Fundacji Profeto. Wśród oskarżonych jest ksiądz Michał O., urzędnicy Ministerstwa Sprawiedliwości oraz członkowie komisji konkursowych przyznających dotacje.
Najwyższa Izba Kontroli prześle do prokuratury cztery zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przy organizowaniu rządowych kampanii społecznych za czasu rządów PiS.
Szef MSWiA Tomasz Siemoniak przyznał, że przestępczość wróciła do naszego kraju. - Nie pozwolimy na to, by grupy przestępcze – czy polskie, czy zagraniczne – mogły tutaj hasać. Staramy się zdusić to w zarodku – zapewnił polityk w rozmowie z Radiem Zet.
O „połowicznym przełomie” w negocjacjach z rządem donoszą związkowcy służb mundurowych podległych MSWiA. Chodzi o świadczenie mieszkaniowe, które miałoby wynieść tyle, ile wynosi w wojsku.
Częściowy paraliż pracy sądów i pogłębienie chaosu – to obawy prawników komentujących ujawnione właśnie plany reformy statusu tzw. neosędziów. "Rzeczpospolita" zebrała opinie przedstawicieli świata prawniczego o projektach, które ma na biurku Adam Bodnar.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas