- To zawsze budzi istotne wątpliwości, dlatego że to jest przesunięcie już biegnącego terminu, który został wcześniej przez marszałek Sejmu ogłoszony zgodnie z obowiązującymi przepisami, przede wszystkim konstytucji - powiedział w Polsat News prezydent, pytany, czy widzi możliwość przesunięcia wyborów prezydenckich na 17 lub 24 maja. - Ale to jest zawsze decyzja marszałka Sejmu i proszę w tej sprawie pytać marszałka Sejmu, bo prezydent nie ma w tej sprawie nic do zrealizowania - zastrzegł.
W poniedziałek przewodniczący PO Borys Budka w imieniu Koalicji Obywatelskiej zaproponował, by wybory prezydenckie odbyły się 16 maja 2021 roku, a rząd automatycznie wprowadzał stan klęski żywiołowej w sytuacji, gdy stan epidemii trwałby dłużej niż 30 dni.
Pytany o to Andrzej Duda powiedział, że patrzy na wszystkie składane propozycje "z punktu widzenia bezpieczeństwa obywateli" i "porządku ustrojowego i konstytucyjnego państwa". - To, żeby była zachowana ciągłość władzy, żeby wszystkie procesy polityczne toczyły się w normalnych, przewidzianych zwyczajnie ramach ustrojowych i konstytucyjnych ma istotne znaczenie - ocenił.
"Mamy do czynienia z sytuacją ponadstandardową"
- Oczywiście są pewne sytuacje, które są ponadstandardowe, dzisiaj mamy z taką sytuacją ponadstandardową do czynienia, mamy czas epidemii i to rzeczywiście wywołuje pewne zakłócenia w normalnym naszym funkcjonowaniu, także w normalnym funkcjonowaniu z punktu widzenia wyborów, bo chodzi o bezpieczeństwo i ochronę zdrowia i życia obywateli, ale słuchajmy również tego, co mówi minister zdrowia - powiedział Duda.