Światowy komunizm krytykuje Ziobrę

Nowelizacja kodeksu karnego autorstwa Ministerstwa Sprawiedliwości spotkała się z ostrą reakcją skrajnie lewicowych partii.

Aktualizacja: 08.07.2019 13:14 Publikacja: 07.07.2019 18:46

Światowy komunizm krytykuje Ziobrę

Foto: Fotorzepa, Maciej Kaczanowski

– Unia Europejska milcząco akceptuje represje polityczne w Polsce – alarmował 21 czerwca przed polską ambasadą w Paryżu Georges Gastaud, lider Bieguna Odnowy Komunistycznej we Francji. Ta skrajnie lewicowa partia zorganizowała tego dnia niewielką pikietę wymierzoną w nowelizację kodeksu karnego firmowaną przez ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę.

Nowelizacja trafiła 14 maja do Sejmu, który uchwalił ją w ciągu dwóch dni. Budziła spore kontrowersje. O prezydenckie weto zaapelowało do Andrzeja Dudy 158 konstytucjonalistów, karnistów i kryminologów. Ostatecznie głowa państwa skierowała ustawę do Trybunału Konstytucyjnego.

Głównym celem zmian było zaostrzenie polityki karnej. Ale zmiany zaszły też w art. 256 k.k., który obecnie zakazuje propagowania totalitarnego ustroju państwa. Do artykułu obok faszyzmu dopisano nazizm i komunizm. Zmodyfikowano też przepis już teraz zakazujący rozpowszechniania przedmiotów będących nośnikiem symboliki totalitarnej.

Krzysztof Szwej, lider legalnie działającej Komunistycznej Partii Polski, twierdzi, że konsekwencje nowelizacji mogą być drastyczne. – To cios w prawo do posiadania własnych poglądów. Nie mówiąc już o tym, że przestępstwem może się stać nawet posiadanie pamiątki z Polski Ludowej. Bo to przechowywanie przedmiotu, który może posłużyć do propagowania totalitaryzmu – twierdzi.

Tę argumentację podzielają partie komunistyczne z całego świata. Protesty pod polskimi ambasadami oprócz Francuzów zorganizowały w czerwcu Komunistyczna Partia Grecji, Komunistyczna Partia Belgii, Partii Pracy Austrii i Komunistyczna Partia Meksyku. Specjalne deklaracje przyjęły włoska Partia Komunistyczna i Nowa Partia Komunistyczna Holandii, z kolei Socjalistyczna Partia Pracy Chorwacji i Nowa Komunistyczna Partia Jugosławii wystosowały pisma do polskich ambasadorów.

Krzysztof Szwej nie ukrywa, że polscy komuniści zachęcali bratnie partie do wystąpień. Jednak niektóre miały zrobić to z własnej inicjatywy. W Polsce demonstracja pod Sejmem odbyła się 12 czerwca. Przyszło około 40 osób.

– Życzyłbym tym partiom komunistycznym, by w swoich krajach porządziły choć chwilę i wprowadziły to co w Polsce albo w ZSRR. Szybko tamte społeczeństwa poszłyby po rozum do głowy – komentuje poseł PiS Bartosz Kownacki.

Jego zdaniem argumentacja komunistów jest absurdalna, bo nikt nie będzie nikogo skazywał za posiadanie w celach kolekcjonerskich pamiątek z PRL. – Jednak wykorzystywanie ich do promowania komunizmu będzie już karalne, i słusznie – dodaje.

Jerzy Bukowski z krakowskiego Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych światowe protesty w sprawie nowelizacji kodeksu uważa za oburzające. – Jeśli Francuzi albo Włosi chcą mieć u siebie komunistów, to ich wybór. Jednak inaczej sprawa wygląda w Polsce, tak brutalnie doświadczonej przez komunizm – podkreśla.

Przypomina, że jego stowarzyszenie od lat domaga się delegalizacji Komunistycznej Partii Polski, a czynności w tej sprawie podjęła już Prokuratura Krajowa. Równolegle od kilku lat toczy się sprawa karna dotycząca działaczy KPP z zawiadomienia Bartosza Kownackiego.

Krzysztof Szwej obawia się, że prawdziwe problemy jego partii mogą się zacząć po wejściu w życie nowelizacji kodeksu karnego. Jednak nie rozważa zaprzestania działalności. – Jeśli słowo „komunizm" stanie się zakazane, po prostu przestaniemy go używać.

Kraj
„Gaude Mater Polonia” nie wróci do nas szybko
Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Nest Lease wkracza na rynek leasingowy i celuje w TOP10