Zdalne nauczanie, zamknięte kluby fitness, ograniczone możliwości wyjazdów i korzystania z różnych form rozrywek powodują, że wydatki na zaspokajanie potrzeb dzieci siłą rzeczy się zmniejszyły. Nie potrzebują one więc już tak wysokich alimentów jak przed pandemią – tak wynika z uzasadnienia wyroku Sądu Rejonowego w Szczytnie, który obniżył kwoty alimentów na dzieci.
Sąd wziął także pod uwagę to, że ze względu na epidemię możliwości zarobkowe ojca są mniejsze – pracował w transporcie, czyli branży szczególnie dotkniętej przez koronawirusa. Część jego dochodów pochodziła także z najmu lokalu na potrzeby gastronomii.