Pogodzić pieszych z autami to nie jest prosta sprawa - WSA o zatwierdzeniu organizacji ruchu

Zatwierdzenie organizacji ruchu nie jest, i nie może być, czynnością mechaniczną i arbitralną – stwierdził sąd.

Aktualizacja: 21.12.2019 17:57 Publikacja: 21.12.2019 00:01

Pogodzić pieszych z autami to nie jest prosta sprawa - WSA o zatwierdzeniu organizacji ruchu

Foto: Fotorzepa, Sławomir Mielnik

Wprowadzenie nowej organizacji ruchu, zwłaszcza w miastach duszących się od nadmiaru pojazdów, może być konieczne. Może jednak powodować określone trudności i utrudnienia dla użytkowników dróg. Musi więc mieć racjonalne i przekonujące uzasadnienie powodów i celów wprowadzenia zmian. Nie zawsze tak się dzieje – na co wskazują skargi do sądów.

Działając na podstawie przepisów rozporządzenia ministra infrastruktury z 2003 r. w sprawie szczegółowych warunków zarządzania ruchem na drogach, starosta słupski zatwierdził projekt stałej organizacji ruchu, dotyczący głównych ulic w centrum Ustki. Miały obowiązywać od 30 czerwca 2019 r. do końca sezonu letniego. Polegały na ustanowieniu stref wyłączonych z ruchu kołowego, czyli stref pieszych. Starosta miał merytoryczne argumenty; wobec uzdrowiskowego statusu miasta i rosnącej lawinowo w sezonie letnim liczby pojazdów należało je wyprowadzić poza śródmieście. Pismo starosty, zatwierdzające projekt zmian, ukazało się 29 kwietnia 2019 r. Wprowadzone rozwiązania miały mieć charakter pilotażowy.

Tylko 99 zł za rok czytania.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Sądy i trybunały
Adam Bodnar ogłosił, co dalej z neosędziami. Reforma już w październiku?
Prawo dla Ciebie
Oświadczenia pacjentów to nie wiedza medyczna. Sąd o leczeniu boreliozy
Prawo drogowe
Trybunał zdecydował w sprawie dożywotniego zakazu prowadzenia aut
Zawody prawnicze
Ranking firm doradztwa podatkowego: Wróciły dobre czasy. Oto najsilniejsi
Prawo rodzinne
Zmuszony do ojcostwa chce pozwać klinikę in vitro. Pierwsza sprawa w Polsce