O możliwości stworzenia szerokiego rządu jednoczącego całą opozycję, który odsunąłby od władzy obóz Zjednoczonej Prawicy mówił w ostatnim czasie kilka razy marszałek Senatu Tomasz Grodzki.
- Jeśli pan zestawi jego (Jarosława Gowina) propozycje programowe, całkiem demokratyczne, z jego wizją czarnej przyszłości w Zjednoczonej Prawicy, to zaproszenie go do współpracy z opozycją wydaje się całkowicie realne - mówił przed kilkoma dniami Grodzki w TVN24.
Wielu komentatorów zwracało uwagę, że konwencja Porozumienia sprzed tygodnia przypominała konwencję partii opozycyjnej, a nie należącej do obozu władzy. "Zielony, nowoczesny, współczujący (to ostatnie niczym u George W. Busha) – taki ma być nowy polityczny centroprawicowy lad Gowina. W maju jego partia zaplanowała kongres programowy, a wcześniej – serię regionalnych konwencji. Trudno to nie odczytać, jak szykowanie się na różne polityczne scenariusze, w których niemal na pewno nie ma już takiej współpracy z PiS jak przez ostatnie lata. Jest raczej coraz bardziej jawna rywalizacja" - pisał tuż po konwencji na łamach rp.pl Michał Kolanko.
O tworzeniu nowego projektu politycznego, Chadecji Polskiej, m.in. z Porozumieniem Gowina mówił w rozmowie z Michałem Kolanko Piotr Zgorzelski.
Obecnie relacje Porozumienia z PiS są napięte po próbie przejęcia przywództwa w partii Jarosława Gowina przez Adama Bielana. Gowin zawiesił udział w Radzie Koalicji Zjednoczonej Prawicy i sugerował, że Bielan działał przy akceptacji Prawa i Sprawiedliwości.