Szymon Hołownia ogłasza wybory prezydenckie. Teraz kampania rusza już na poważnie

To już oficjalna informacja. Zaczyna się najważniejsza od 2023 roku – być może od 2005 roku – kampania wyborcza. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia ogłosił, że wybory prezydenckie odbędą się 18 maja 2025 roku, a druga tura – dwa tygodnie później. Co to znaczy w praktyce?

Publikacja: 09.01.2025 04:46

Pałac Prezydencki w Warszawie

Pałac Prezydencki w Warszawie

Foto: Adobe Stock

Pierwsza tura 18 maja, a druga 1 czerwca: zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami w dniu pierwszego posiedzenia Sejmu w nowym roku marszałek Szymon Hołownia ogłosił termin wyborów prezydenckich. Formalnie zrobi to 15 stycznia. To jednak technikalia. Bo kampania ruszyła z kopyta. Co wobec tego realnie zmienia deklaracja marszałka Sejmu?

Czytaj więcej

Pałac Prezydencki: Czy media społecznościowe zdominują kampanię prezydencką 2025 roku?

Czy pojawi się kandydat „trzeciej siły”? 

Wraz z ogłoszeniem terminu wyborów poznajemy prezydencki kalendarz. To więc czas na zbieranie podpisów i zgłaszanie komitetów, ale nie tylko. Najważniejsze jest to, że do 4 kwietnia – czyli jeszcze przez blisko cztery miesiące – będzie można zgłaszać kandydatów. W dotychczasowej historii wyborów prezydenckich regułą było, że pretendent do najwyższego w Polsce urzędu wyłaniał się również spoza głównych sił politycznych. Po 2005 roku taki kandydat za każdym razem próbował rozbić duopol, który jest udziałem PiS i PO. 

Czasu jest teoretycznie dużo. Ale biorąc pod uwagę, że do zorganizowania jest zbiórka podpisów – ich wymagana liczba to 100 tys., ale potrzebna jest tzw. górka – nie zostaje go już tak wiele. 

Foto: Tomasz Sitarski

Największą niewiadomą pozostaje zaplanowany na połowę lutego Kongres Zero, czyli spotkanie środowiska Kanału Zero Krzysztofa Stanowskiego. Stanowski wielokrotnie sugerował, że będzie kandydował. Najbliższe tygodnie zweryfikują jego zapowiedzi, a więc okaże się, na ile jego deklaracje – a padały głównie w serwisie X – są prawdziwe, a nie służą wyłącznie przyciągnięciu uwagi do samego Kanału Zero. 

Czytaj więcej

Estera Flieger: Marcin Wolski w sztabie Nawrockiego. Tak się zostaje prezydentem wszystkich Polaków?

Co z kampaniami znanych już kandydatów? 

Podanie daty wyborów i oficjalny start kampanii mają również znaczenie dla tych kandydatów, których nazwiska już znamy. Teraz pojawią się poważne pytania o program. Szczegółowej analizie poddawane będą sondaże. A sztaby, na których skupi się teraz istotna część uwagi, czeka najważniejszy egzamin. 

Powstaje jednak pytanie, czy ogłoszenie daty wyborów sprawi, że temat wyjdzie poza warszawską bańkę polityczno-medialną. Innymi słowy: czy Polacy będą się im przyglądać uważniej niż w ostatnich miesiącach. 

A co zobaczymy w sondażach? Trudno abstrahować od zmęczenia kolejnymi wyborami, a lata 2023–2024 były pod tym względem szczególnie obfite. Teraz jednak – być może bardziej stopniowo niż wcześniej – kampania prezydencka zagości przy „kuchennych stołach” Polaków. I sondaże zaczną się aktualizować: do tej pory stanowiły bardziej miarę rozpoznawalności niż rzeczywistego poparcia dla poszczególnych kandydatów. I to się będzie powoli zmieniać, co oznacza nowe wyzwania dla sztabów. 

Pierwsza tura 18 maja, a druga 1 czerwca: zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami w dniu pierwszego posiedzenia Sejmu w nowym roku marszałek Szymon Hołownia ogłosił termin wyborów prezydenckich. Formalnie zrobi to 15 stycznia. To jednak technikalia. Bo kampania ruszyła z kopyta. Co wobec tego realnie zmienia deklaracja marszałka Sejmu?

Czy pojawi się kandydat „trzeciej siły”? 

Pozostało jeszcze 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Ministerstwo o naprawianiu błędów Nawrockiego. Prezes IPN: To dezinformacja
Polityka
Hinduscy doktoranci z astronomii w PiS-owskiej kuźni elit
Polityka
Minister finansów podjął decyzję ws. uchwały PKW
Polityka
Najbardziej znany polski prezydent samozwaniec trafił do więzienia
Materiał Promocyjny
Technologia na straży bezpieczeństwa
Polityka
Podcast „Rzecz w tym”: Wybory w cieniu sporu o Sąd Najwyższy