Reklama
Rozwiń

Biznes na innowacyjnym torze

Zakup technologii produkcji azotku galu, nowatorskiego półprzewodnika, czy wsparcie rodzimego producenta satelitów SatRevolution to przykłady tego, jak dzięki małym i średnim firmom można budować nowoczesną gospodarkę.

Publikacja: 24.10.2019 21:00

Spółka SatRevolution to polski rodzynek w branży kosmicznej i jedna z tych firm, które budują innowa

Spółka SatRevolution to polski rodzynek w branży kosmicznej i jedna z tych firm, które budują innowacyjną gospodarkę

Foto: SatRevolution

Jak pokazują wyniki unijnego indeksu wskazującego na poziom ucyfrowienia gospodarki

i społeczeństwa (wskaźnik DESI – Digital Economy and Society Index), Polska jest jednym z pięciu krajów, które z cyfryzacją radzą sobie najgorzej (obok m.in. Bułgarii i Grecji). Średnia wartość indeksu waha się w okolicach 54 pkt, zaś Polska osiąga wynik na poziomie 45 pkt. Z danych wynika, że digitalizacja nie jest też mocną stroną krajowego biznesu – pod tym względem jesteśmy na końcu listy, wyprzedzając jedynie Rumunię.

Sytuacja zaczyna się jednak zmieniać na lepsze, a największe możliwości drzemią w przemyśle. W transformacji małych i średnich firm pomóc ma m.in. Platforma Przemysłu Przyszłości.

Szybciej, lepiej, taniej

Jesienią niemal tysiąc menedżerów z MŚP z całej Polski dowie się w praktyce, czym jest Przemysł 4.0 i co zrobić, aby przekształcić firmę w nowoczesny zakład produkcyjny. Przez dwa miesiące, do połowy grudnia br., odbędzie się cykl bezpłatnych warsztatów organizowanych przez Platformę Przemysłu Przyszłości (PPP), inicjatywę powołaną przez Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii. To może być ważny impuls do zmian technologicznych w sektorze MŚP. – Dojrzałość cyfrowa polskich firm zależy głównie od ludzi, a nie samych technologii – uzasadnia Katarzyna Nosalska, członek zarządu PPP.

Celem szkoleń jest dostarczenie menedżerom z MŚP odpowiedzi na pytania, jakie technologie mają do dyspozycji, czym są inteligentne systemy, jakie są korzyści związane z przekształceniem firmy produkcyjnej w fabrykę 4.0.

Jak wskazuje Andrzej Soldaty, stojący na czele PPP, celem jest zmotywowanie rodzimych przedsiębiorstw do stosowania rozwiązań cyfrowych, aby mogły umacniać swoją pozycję. – W Polsce działają 2 mln rodzimych firm, z czego ponad 99 proc. to małe i średnie przedsiębiorstwa. Ich udział w PKB wynosi blisko 50 proc. Od ich aktywności zależy rozwój polskiej gospodarki – podkreśla Soldaty. – Niestety, infrastruktura, która umożliwia firmom produkcyjnym wykorzystywanie danych w modelu biznesowym, jest obecnie niewystarczająca – dodaje.

W technologicznej transformacji i rozwoju biznesów opartych na innowacjach pomaga też Agencja Rozwoju Przemysłu. Przykładem może być tegoroczna pożyczka niemal 15 mln zł, jakiej ARP udzieliła Instytutowi Wysokich Ciśnień Polskiej Akademii Nauk (IWC PAN) na zakup spółki Ammono. Dzięki temu IWC PAN przejmie technologię produkcji tzw. kryształów podłożowych z azotku galu oraz infrastrukturę produkcyjną. Instytut szacuje, że za dwa lata dopracuje technologię produkcji podłoży 2-calowych, które znajdą zastosowanie w przemyśle. Wtedy będzie możliwa ich komercjalizacja. Do tego czasu IWC PAN na linii pilotażowej będzie produkował podłoża 1- i 1,8-calowe, które będą sprzedawane innym jednostkom badawczym do celów B+R.

– Połączenie technologii istniejących w przedsiębiorstwie z naszymi możliwościami zaowocuje nowymi rozwiązaniami i technologiami. Azotek galu to podstawa do dalszego rozwoju Przemysłu 4.0, elektromobilności i e-mobilności – wskazuje prof. Izabella Grzegory, dyrektor IWC PAN. – W innowacjach zawsze trzeba wybiegać w przyszłość i być o krok dalej – zaznacza.

Bartosz Sokoliński, dyrektor Biura Rozwoju i Innowacji ARP, potwierdza. Innowacje są ważne, bo dzięki nim można zyskać przewagę na rynku i więcej zarabiać na swoich produktach i usługach. – Dlatego też staramy się o innowacjach nie mówić, lecz je robić. Myślę tutaj o wspieraniu zarówno innowacji dużych, możliwie przełomowych, jak i małych, które dzięki wprowadzaniu niewielkich zmian w organizacji powodują, że coś się dzieje szybciej, lepiej, taniej, bezpieczniej – tłumaczy.

Ale istotne są też duże innowacje. Przykładem może być wsparcie Rafako w produkcji polskiego autobusu elektrycznego, którego prototyp zaprezentowano w październiku.

Wsparcie dla inwestycji

E-autobusy to jeden z ciekawszych przykładów inwestycji ARP. – Rafako kilka lat temu zainwestowało w zespół, który zaprojektował i zbudował od podstaw elektryczny autobus. My pomożemy ten projekt rozwinąć i jesteśmy przekonani, że nam się to uda – mówi Bartosz Sokoliński. – Kolejne przykłady to choćby wspieranie przemysłu kosmicznego.

Trzy–cztery lata temu ten pomysł ARP wywoływał pobłażliwy uśmiech. – A dzisiaj nie dość, że do polskich małych firm pukają inwestorzy, to jeszcze rodzime produkty są wynoszone na orbity albo nawet lądują na Marsie. Technologie kosmiczne to przyszłość – przekonuje nasz rozmówca.

Dwa tygodnie temu ARP podpisała umowy ws. 2,5 mln zł grantu na transfer technologii dla trzech firm. W ramach unijnego programu Sieć Otwartych Innowacji pieniądze trafią m.in. do specjalizującej się w produkcji satelitów spółki SatRevolution.

Orzeł Innowacji
AI zaprzęgnięta do słuchania płuc
Orzeł Innowacji
Wydrukujemy ludzką łąkotkę
Orzeł Innowacji
„Rzeczpospolita” już po raz 10. nagrodziła innowacyjne firmy
Orzeł Innowacji
Poznaliśmy laureatów nagród „Rzeczpospolitej”
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Orzeł Innowacji
Firmy technologiczne czekają na lepsze czasy
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku