Minął już ponad tydzień od publikacji dokumentu społecznego Episkopatu Polski „O ład społeczny dla wspólnego dobra” i nie ma żadnego rezonansu. Episkopat nie powinien jasno i wyraźnie pokazać politykom ich miejsca i powiedzieć, że żadna partia nie ma prawa do podpierania się autorytetem Kościoła w swojej działalności politycznej?
Jest to tylko jedna strona medalu. Tą drugą - nawet ciemniejszą, smutniejszą stroną - jest włączanie polityki w misję ewangelizacyjną, czyli misję zbawczą, jaką prowadzi Kościół. Chęć posługiwania się polityką i politykami w tej misji. Przed tym także nauka społeczna Kościoła przestrzega. Chęć wprowadzania czy umacniania cywilizacji, kultury chrześcijańskiej za pomocą narzędzi politycznych.