Dr. Aleksander Łaszek i Rafał Trzeciakowski podkreślają w komunikacie, że wprowadzane obniżki podatków (obniżony CIT i „mały ZUS") nie pociągają za sobą dużych kosztów fiskalnych, ale też nie rozwiązują istotnych problemów. Autorzy zauważają, że te obniżki podatków tworzą wręcz nowe problemy, ograniczając wzrost przedsiębiorstw i wypychając pracowników na samozatrudnienie.
Czytaj także: Budżet 2019: 28,5 mld zł deficytu
Znacznie większe skutki fiskalne ma kontynuacja polityki podnoszenia podatków: zamrożenie progów PIT, zmiany zasad CIT, utrzymywanie podwyższonych stawek VAT. Do tego trzeba dodać rosnącą liczbę parapodatków jak „opłata recyclingowa", „opłata emisyjna", czy „danina solidarnościowa".

FOR w komunikacie przypomina, że utrzymujący się od 2014 r. szybki wzrost gospodarczy związany z dobrą koniunkturą w gospodarce światowej w sposób naturalny zwiększa dochody państwa, co w połączeniu z ograniczonym tempem wzrostu szeregu wydatków daje rządowi większe pole do manewru. Rząd PiS wykorzystuje sprzyjającą sytuację gospodarczą na finansowanie nowych wydatków (500+, obniżenie wieku emerytalnego), a nie na ograniczanie deficytu i przygotowanie finansów publicznych na następne spowolnienie. FOR ocenia, że na tym polu Polska negatywnie wyróżnia się na tle innych krajów UE. Wedle prognoz Komisji Europejskiej 13 państw członkowskich planuje nadwyżki, deficyt polskich finansów publicznych w 2019 r. wyniesie 1,4 proc. PKB.