Wszystkie budynki projektowane w 2021 r. będą musiały spełniać nowe normy w zakresie efektywności energetycznej. Mają one zbliżyć nowe nieruchomości do niemal zerowego zużycia energii. Jednak oszczędność energii idzie w parze z większymi kosztami budowy. Aby ich uniknąć, branża już dziś dwoi się i troi, by zaprojektować i uzyskać pozwolenia na budowę dla możliwie jak największej ilości przyszłych inwestycji.
– Znani mi deweloperzy, podobnie jak i moja firma, przygotowują dziś projekty budowlane dla wszystkich swoich niezaprojektowanych działek. Po to właśnie, aby wszcząć postępowanie w sprawie pozwolenia na budowę jeszcze w tym roku. To bowiem gwarantuje możliwość budowania na podstawie dotychczasowych przepisów – przyznaje Robert Maraszek, dyrektor ds. inwestycji w Inpro.
– Wszystkie wchodzące w 2021 r. zmiany w zakresie efektywności energetycznej spowodują wzrost kosztów wytworzenia budynków o 5–7 proc. – szacuje Robert Maraszek.
Zielone rozwiązania
Jak podkreśla dr inż. Dorota Bartosz z Polskiego Stowarzyszenia Budownictwa Ekologicznego PLGBC, z początkiem 2021 r. zaczną obowiązywać nowe warunki techniczne, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (WT 2021). Wprowadzą obostrzenia dotyczące współczynnika przenikania ciepła U poszczególnych przegród w budynku.
– Te zmiany w przypadku ścian zewnętrznych, przenikania ciepła podłogi na gruncie, dachu czy stropodachu nie są trudne do zrealizowania. Ostre wymagania stawiane są już oknom, co oznacza konieczność stosowania okien trzyszybowych – mówi Dorota Bartosz.