W całej Polsce deweloperzy oferują ok. 80 tys. mieszkań – szacuje portal RynekPierwotny.pl. Jeszcze nigdy firmy nie budowały tak dużo. To wciąż jednak kropla w morzu potrzeb.
Eksperci Obserwatorium Polityki Miejskiej Instytutu Rozwoju Miast i Regionów zwracają uwagę, że Polska wciąż jest w czołówce krajów Unii Europejskiej, których mieszkańcy żyją w przeludnionych mieszkaniach i domach. Brakuje nam nawet 3 mln mieszkań. Deweloperzy nie są w stanie zasypać tego deficytu. Część przyznaje, że już więcej budować nie może. Bo nie ma na czym.
Grunty drastycznie drożeją. Brakuje też rąk do pracy. Rynek dostał zadyszki. Nie każdego też stać na drogie mieszkania od dewelopera. Rozwiązaniem mogłyby być mieszkania komunalne, ale tych też buduje się za mało, a wielu miastach nie buduje się wcale. No i nie każdy może się ubiegać o lokal od gminy. Z kolei rządowy program Mieszkanie+, który miał zasypać rynek tanimi mieszkaniami na wynajem, mocno kuleje.
Brak mieszkania lub złe warunki mieszkaniowe to jeden z trzech największych problemów polskich rodzin – tak w ubiegłym roku uważało 40 proc. ankietowanych przez Habitat for Humanity Polska.
Marzenia o własnym niedrogim domu obiecują spełnić TBS, czyli towarzystwa budownictwa społecznego. Żeby wprowadzić się do budowanych przez nie lokali, trzeba wpłacić tzw. partycypację wynoszącą nie więcej niż 30 proc. budowy.