Pracowity rok ma za sobą nasz UOKiK. Wpłynęło do niego 251 zgłoszeń, wydał 229 decyzji, w tym 228 zgód (najwięcej od 11 lat), jedno postępowanie umorzył. – Trudno powiedzieć, jaki będzie rok 2019, bo to zależy m.in. od trendów panujących w gospodarce – mówi „Rzeczpospolitej" prezes UOKiK Marek Niechciał. – Ponadto spora część kwestii związanych z koncentracjami na rynku ma w sobie element międzynarodowy i trudno przewidywać, jak te procesy będą przebiegać. Od początku roku wydaliśmy już 55 decyzji, a to zwiastuje bardzo pracowity rok w kontroli koncentracji.
Weto Brukseli
Pytanie o ocenę stopnia restrykcyjności przepisów w sprawie kontroli koncentracji jest teraz na czasie. – Po wydaniu przez Komisję Europejską (KE) blokującej decyzji w sprawie Siemens/Alstom linia decyzyjna unijnego regulatora poddana została ostrej krytyce ze strony kilku rządów państw członkowskich – podkreśla Marta Sendrowicz, partner w warszawskim biurze kancelarii Allen & Overy. Dodaje, że KE zarzucono podjęcie decyzji bez uwzględnienia interesu UE w budowaniu narodowych czempionów, które mogłyby konkurować z podmiotami spoza Wspólnoty. Pojawiły się głosy przeciwne Komisji, wskazujące na konieczność zmian unijnych przepisów.
Toczącą się dyskusję śledzą bacznie urzędy poszczególnych państw. – Dla wielu z nich Komisja Europejska jest organem modelowym, a unijne przepisy koncentracyjne są wiernie odzwierciedlone w wielu krajowych porządkach prawnych – mówi Sendrowicz. Dodaje, że w UOKiK nie wytworzyła się praktyka decyzyjna sprzyjająca konsolidacji i powstawaniu silnych krajowych uczestników rynku. Eksperci spodziewają się, że z kręgów politycznych słychać będzie coraz częstsze wezwania do zmiany unijnych przepisów. Jeśli uwzględnimy też zmiany na stanowiskach kierowniczych w dyrekcji generalnej ds. konkurencji w Brukseli, możemy śmiało założyć, że czeka nas fascynujący rok.
Organy ochrony konkurencji nałożyły w zeszłym roku rekordowe kary na przedsiębiorców, którzy nie przestrzegali przepisów dotyczących kontroli koncentracji. Spraw takich w ujęciu globalnym było niemal 50, a łączna wysokość nałożonych kar przekroczyła 148 mln euro.