Na koniec września łączna liczba indywidualnych spraw frankowych dziewięciu banków z GPW mających hipoteki walutowe wyniosła 24,4 tys., czyli o 25 proc. więcej niż na koniec czerwca. Przez trzy kwartały tego roku przybyło 12,6 tys. spraw, co oznacza, że ich liczba się podwoiła.
Cios w zyski
Jednak prawie 95 proc. spraw przypada na pięć najbardziej zaangażowanych w hipoteki frankowe banków: mBank (6,44 tys.), Millennium (4,63 tys.), Getin Noble (4,19 tys.), PKO BP (4,12 tys.) i Santander (3,47 tys.). Do tego należy dodać pozwy zbiorowe, które angażują łącznie około 6,2 tys. osób. Największe są w Millennium (3281 umów) i mBanku (1731). Ta strategia jednak nie przynosi klientom – przynajmniej na razie – korzyści, bo samo formowanie grup trwa latami.
W ślad za rosnącą liczbą spraw zwiększa się wartość przedmiotu sporu. W przypadku indywidualnych spraw giełdowej dziewiątki wyniosła na koniec września 4,6 mld zł, o blisko 20 proc. więcej niż kwartał wcześniej. Przez trzy kwartały wartość przedmiotu sporu urosła o 2,8 mld zł, czyli o 125 proc. To skutkuje wzrostem rezerw banków. Łączne, uwzględniające te na indywidualne sprawy oraz dopiero oczekiwane, wyniosły na koniec września w dziewięciu bankach 3,21 mld zł, czyli o 29 proc. więcej niż w czerwcu. Przez trzy kwartały urosły o 1,5 mld zł, czyli prawie 90 proc. To mocno uderzyło – obok odpisów na pandemię – w wyniki sektora. Po dziewięciu miesiącach tego roku branża ma 5,9 mld zł zysku, o połowę mniej niż rok temu. Do wspomnianych 1,5 mld zł rezerw giełdowych banków należy doliczyć jeszcze te z niegiełdowych (głównie BPH i Raiffeisen), więc w tym roku rezerwy sektora na franki urosły o około 2 mld zł i o tyle obniżyły zysk netto sektora. Problem ten nadal będzie ciążyć zyskom, bo analitycy spodziewają się systematycznego wzrostu rezerw na franki wskutek szybko rosnącej liczby pozwów i zdecydowanej przewagi zwycięstw klientów w sądach.
Co zrobi Sąd Najwyższy
Banki bardzo różnie podchodzą do rezerw. Biorąc pod uwagę ich wielkość w stosunku do przedmiotu sporu, największe pokrycie rezerwami ma Millennium (96 proc.), PKO BP (85 proc.), mBank (75 proc.) i Santander (60 proc.). Zdecydowanie najniższe jest w Getinie (17 proc.).