Czy przyjdzie taki czas, że będziemy rozwiązywać własne problemy bez odwoływania się do zagranicznych „wyższych instancji”? Czy zawsze będziemy potrzebowali rozjemcy, który, dzieląc się swoją mądrością, będzie wskazywał nam drogę?

Zapowiedziane przez premiera Donalda Tuska nowe rozwiązania w polskiej polityce imigracyjnej dają nadzieję na uporządkowanie niezwykle ważnego obszaru działalności państwa, w którym dotychczas panowały chaos i samowolka.

Rok po wyborach i na dwa miesiące przed rocznicą powołania rządu Donalda Tuska nadal nie wiadomo, kto w nim trzyma stery gospodarki. „Chaos zawsze pokonuje porządek, gdyż jest lepiej zorganizowany” – ta myśl z powieści Terry’ego Pratchetta zdaje się przyświecać kolejnym polskim władzom w kwestii zarządzania gospodarką, przynajmniej w ostatnich dziewięciu latach.

Wyborom towarzyszyły wręcz rewolucyjne nastroje społeczne, erupcja entuzjazmu, nadziei i aspiracji.

Przyszłość gazu w Polsce

Multimedia

Cywilizacja