Duzi biorą rynek śmieci

Rośnie rywalizacja o polski rynek odpadów wart 5 mld zł. Remondis i SITA wykupują mniejszych konkurentów. Na zaostrzającej się walce mogą zyskać miasta. Warszawa rozważa prywatyzację MPO wartego 300 mln zł, nie wyklucza dla spółki giełdy

Publikacja: 21.10.2011 14:00

Duzi biorą rynek śmieci

Foto: Fotorzepa, Dariusz Gorajski Dariusz Gorajski

Zawarta w tym tygodniu transakcja przejęcia olsztyńskiej prywatnej firmy PGM przez niemiecki koncern Remondis to kolejna odsłona konsolidacji rynku odpadów. W ubiegłym miesiącu francuska SITA kupiła Przedsiębiorstwo Robót Sanitarno-Porządkowych, które ma ok. 80 proc. gdańskiego rynku śmieci komunalnych.

W obu przypadkach nie ujawniono wartości transakcji. Jednak sumy te można szacować na kilkadziesiąt milionów złotych.

Przychody wszystkich firm działających na rynku odpadów komunalnych szacuje się na 5 mld zł, ich zyski to ok. 150 mln zł. W kolejnych latach opłaty za śmieci będą rosły, będzie też rosła ilość odpadów.

– Duże firmy przejmują tych konkurentów, którzy mają ugruntowaną pozycję na rynku. W ten sposób przygotowują się do zmian, jakie wprowadzi ustawa o utrzymaniu porządku i czystości w gminach – mówi?Adam Krynicki, prezes Krynicki Recykling.

Zgodnie z nową ustawą do połowy 2012 r. samorządy muszą przyjąć nowe plany gospodarki odpadami, a w drugiej połowie roku będą rozstrzygane przetargi na obsługę gmin. Wygasną umowy, które przedsiębiorstwa zawarły z właścicielami budynków, i ważne będą tylko wyniki przetargów. Firmy, które nie uzyskają kontraktów od gmin, mogą zbankrutować.

– Przedsiębiorstwa gospodarki odpadami chcą inwestować i funkcjonować na rynku, mimo szykujących się dużych zmian, dlatego umacniają teraz swoje pozycje – dodaje Michał Dąbrowski z Polskiej?Izby Gospodarki?Odpadami.

Rynek spodziewa się fali fuzji i przejęć. Najbardziej atrakcyjne polskie spółki konkurujące z Remondisem i?SITA to Transformers i Byś.

Ale przejmowane będą nie tylko prywatne przedsiębiorstwa. Głośno mówi się także o prywatyzacji warszawskiego MPO. Miasto dało pierwszy sygnał, że rozważa taki scenariusz.

– W tym momencie MPO ma przygotować projekt swojej reorganizacji i strategię rozwoju na najbliższe lata. Potem zdecyduje o przyszłości firmy. Nie jest przesądzone, czy zostanie ona sprywatyzowana – zaznacza Bartosz Milczarczyk, rzecznik Urzędu Miasta Warszawy.

Wiceprezydent stolicy Jarosław Kochaniak powiedział miesiąc temu, że zamiast prywatyzacji bezpośredniej możliwe są inne formy, na przykład sprzedaż akcji MPO przez giełdę i zachowanie pakietu kontrolnego przez miasto.

– Nie wierzę w plany giełdowe dotyczące warszawskiego MPO. Miasto powinno sprzedać spółkę inwestorowi branżowemu, który zreformuje przedsiębiorstwo i wprowadzi w nim rynkowe zasady zarządzania – ocenia Michał?Dąbrowski.

Zdaniem ekspertów duże koncerny są teraz skłonne zapłacić za przejmowane spółki odpadowe nawet powyżej ich wyceny rynkowej. Tę tezę wydaje się potwierdzać fakt, że do transakcji w Olsztynie, gdzie o poszukiwaniu chętnego na kupno PGM wiadomo było od kilku lat, doszło właśnie teraz.

Decydując się obecnie na prywatyzację, miasta mogą zyskać znacznie lepsze wyceny swoich spółek odpadowych, ale w przypadku giełdy ta zasada nie będzie obowiązywała.

Zdaniem analityków branży warszawskie MPO, które ma ok. 30 proc. rynku, miasto mogłoby sprzedać za ponad 300 mln zł, ponieważ sam majątek przedsiębiorstwa jest wart 227 mln zł.  Strategia miasta zakłada rozwijanie spalarni odpadów. Inwestycja wymaga wydania kilkuset milionów złotych. Skąd Warszawa weźmie te pieniądze – nie wiadomo.

Czytaj także w serwisach:

Samorząd

»

Zawarta w tym tygodniu transakcja przejęcia olsztyńskiej prywatnej firmy PGM przez niemiecki koncern Remondis to kolejna odsłona konsolidacji rynku odpadów. W ubiegłym miesiącu francuska SITA kupiła Przedsiębiorstwo Robót Sanitarno-Porządkowych, które ma ok. 80 proc. gdańskiego rynku śmieci komunalnych.

W obu przypadkach nie ujawniono wartości transakcji. Jednak sumy te można szacować na kilkadziesiąt milionów złotych.

Pozostało 88% artykułu
Podatki
Od 1 października nie dodzwonimy się do swojego urzędu skarbowego
W sądzie i w urzędzie
Jest nowa wersja ważnej usługi w aplikacji mObywatel
Płace
Biznes rozczarowany po zaskakującej decyzji rządu. Związkowcy zadowoleni
Sądy i trybunały
Reset Trybunału Konstytucyjnego z wątpliwościami
Prawo dla Ciebie
Myśliwi nie chcą okresowych badań. A rząd szykuje ograniczenie polowań