O taśmie na której miał zostać zarejestrowany szef rządu mówili kelnerzy skazani za udział w aferze taśmowej. Kelnerzy twierdzą, że to, co obecny premier mówi na tym nagraniu może być dla niego bardzo niewygodne informował wczoraj portal Onet.pl.
Nie wiadomo czy taśma rzeczywiście istnieje, a jeśli istnieje, to kto ją posiada i czy jest na niej coś, co można wykorzystać przeciwko premierowi polskiego rządu. W momencie sporządzenia nagrania Morawiecki pracował jeszcze w banku BZ WBK.
Kelnerzy skazani w sprawie mieli zeznać, że kilkanaście taśm, które są znane opinii publicznej, to zaledwie wierzchołek góry lodowej. Takich nagrań mają być bowiem setki.
Dziś Onet.pl opublikował nagranie, które posiadają śledczy. Premier Mateusz Morawiecki wiosną 2013 roku nie zaprzeczał, że jest bliski rządu PO. Pojawił się wątek objęcia przez niego stanowiska ministra skarbu.