Pokryta suchymi liśćmi mogiła nie odróżnia się od pozostałych. Na płycie skromny napis: „Grób kapłański”. Na cmentarzu nie wie o nim prawie nikt.
– Jacyś misjonarze to są? – pyta pani Jadwiga handlująca kwiatami niedaleko bramy. – Nie, to nie u nas, lepiej niech pan sprawdzi na Powązkach albo na cmentarzach parafialnych.
Niewiele wiedzą na ten temat również opiekunowie pomników znajdujących się w sąsiedztwie. – Grób kapłański jest koło kościoła, tam leżą księża – mówi pani Maria, której siostra spoczywa kilka metrów od szczątków Afrykańczyków. – Są tam takie miejsca, gdzie nigdy nie ma świeczek, może to tam?
O kapłanach słyszał za to pan Marian przychodzący co tydzień na grób żony.
– Ale to strasznie stara historia i nie mam pojęcia, gdzie oni leżą – zastrzega.