Biedroń stawia warunek Dudzie: Niech pan powie "przepraszam"

Robert Biedroń odpowiedział prezydentowi Andrzejowi Dudzie na zaproszenie do Pałacu Prezydenckiego i na konferencji prasowej poinformował, że przyjmie zaproszenie, jeśli Andrzej Duda publicznie przeprosi za swoje słowa o środowisku LGBT.

Aktualizacja: 17.06.2020 10:26 Publikacja: 17.06.2020 10:14

Biedroń stawia warunek Dudzie: Niech pan powie "przepraszam"

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

arb

Andrzej Duda w weekend mówił o tym, że LGBT to ideologia, a nie ludzie - określił też tę ideologię mianem formy "neobolszewizmu".

We wtorek prezydent Andrzej Dudy zaprosił na środę do Pałacu Prezydenckiego Roberta Biedronia, kandydata na prezydenta i jego matkę. Matka Biedronia odrzuciła zaproszenie domagając się przeprosin od prezydenta.

- Przyjmuję zaproszenie od prezydenta Dudy pod jednym warunkiem - oświadczył z kolei Biedroń.

- Prezydent Andrzej Duda w swoich słowach obraził Polaków, Polki, użył słów, które w debacie publicznej nigdy nie powinny paść, szczególnie w kraju, tak naznaczonym przez II wojnę światową, gdzie do wagonów bydlęcych ładowano całe wielkie grupy społeczne - mówił Biedroń. - Ładowano ich tam, a później w sposób masowy eksterminowano ponieważ kilka lat wcześniej ktoś powiedział, że nie są ludźmi a potem działacze polityczni zaczęli to powielać. Od słów do czynów droga zazwyczaj jest krótka - mówił Biedroń.

- Dlatego szanowny panie prezydencie chciałbym podziękować za to zaproszenie. Chciałbym jednak także, w rocznicę śmierci Jacka Kuronia, który zawsze stał po stronie godności ludzi, poprosić pana, aby pan sobie przypomniał jego słowa. Kuroń powiedział kiedyś, że nawet jednoosobowa mniejszość wymaga obrony - kontynuował Biedroń.

- Przyjmuję to zaproszenie pod warunkiem, że powie pan "Przepraszam". Jeśli stanie pan publicznie i powie "przepraszam", to wtedy zrobię wszystko, aby namówić moją mamę i miliony Polaków, aby pana wysłuchali - podsumował.

Robert Biedroń pytał jednocześnie swoich rywali o waloryzację 500plus, który to program - jak mówił - "już się zużył" wobec inflacji. - Dlatego chciałem spytać wszystkich kandydatów czy zgodzą się na waloryzację 500 plus do 600 złotych? - mówił.

- Drugie pytanie dotyczy emerytury. Dlatego gwarantowana minimalna emerytura powinna wynosić minimum 1600 zł na rękę. Chciałem zapytać kolegów czy ludzie będą mieli wreszcie godne emerytury - kontynuował.

Trzecie pytanie dotyczyło tego czy kandydaci na prezydenta opowiedzą się za budową miliona nowych mieszkań.

Kolejne pytanie dotyczyło tego czy wszyscy w Polsce będą płacili równe podatki - w kontekście postulatu opodatkowania Kościoła.

Wydarzenia
Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Materiał Promocyjny
Gospodarka natychmiastowości to wyzwanie i szansa
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Materiał Promocyjny
Suzuki Vitara i S-Cross w specjalnie obniżonych cenach. Odbiór od ręki
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Wojażer daje spokój na stoku