Rz: W wielu kulturach narodziny syna są witane z większą radością niż córki. Ale w Indiach rodzice robią wszystko, aby córki na świat nie przychodziły
Rajni Palriwala: To, niestety, prawda. Matki na masową skalę decydują się na aborcję albo są do niej zmuszane, kiedy na świat ma przyjść dziewczynka. Jeśli dziewczynka się urodzi, często jest zaniedbywana przez rodziców, co czasem kończy się śmiercią. Statystyki pokazują, że dziewczynki umierają częściej niż chłopcy. Biedne wiejskie rodziny, jeśli już mają wydawać pieniądze na lekarza lub lekarstwa, to wydadzą je, kiedy choruje syn. Czasem zaniedbywanie dziewczynek jest świadome, a czasem wynika z zakorzenionych przekonań, że chłopcy są słabsi i wymagają większej troski.
Ostatnio pojawiły się informacje, że niektórzy rodzice zmieniają dziewczynkom płeć.
W Indiach na masową skalę próbuje się decydować o płci dziecka. Z pewnością są i takie skrajne przypadki, jak poddawanie dzieci operacjom. Ale to raczej margines. Jeśli ktoś ma pieniądze, to raczej spróbowałby postanowić o płci dziecka, np. decydując się na zapłodnienie in vitro.
Skąd tak silna niechęć do dziewczynek?