Gen. Jarosław Kraszewski o obronie kraju. „Polska powinna mieć własne satelity”

Przestrzeń, na której toczy się walka znacząco „odrywa się” od powierzchni ziemi – powiedział w rozmowie z portalem Defence24.pl były dyrektor Departamentu Zwierzchnictwa nad Siłami Zbrojnymi w BBN gen. bryg. rez. Jarosław Kraszewski.

Publikacja: 17.08.2024 12:00

gen. Jarosław Kraszewski

gen. Jarosław Kraszewski

Foto: PAP/Szymon Pulcyn

rbi

Jak powiedział gen. Kraszewski, nasze państwo jest dość dobrze ulokowane, jeśli chodzi o rozwiązania i implementację w obszarze dronów bezzałogowych. – Dalszy rozwój i decyzja nowego rządu o tym, żeby stworzyć wojska dronowe jest decyzją dobrą, bo daje gwarant tego, że wojska będą się rozwijały zgodnie ze standardami NATO – tłumaczy. – Musimy jeszcze wypracować technologie i rozwiązania pozwalające na zarządzanie rojem. Mówimy też o możliwości oddziaływania na roje dronów przeciwnika. To dwa obszary, które powinniśmy rozwijać.

Dwa skuteczne systemy antydronowe

Dodał, że z pewnym niepokojem patrzy na bezzałogowce. – Między innymi z tego powodu, że zbliżamy się do punktu, gdzie dron odrzutowy o zasięgu 300 km ma zasięg adekwatny do ATACMSa – tłumaczył. – Cena takiego drona z głowicą bojową to około 100 tysięcy dolarów. Biorąc pod uwagę, że rakieta ATAAMS do systemu HIMARS kosztuje około dwóch milionów dolarów to łatwo sobie policzyć, ile takich dronów kamikadze można wysłać. Nasze rozwiązanie stricte polskie pozwala na zabranie 45 kilogramów materiału wybuchowego. Siła rażenia zaczyna się robić znacząca – dodał.

Aby wystrzelić jeden ATACMS za 2 miliony dolarów, musimy mieć sprzętu za jakieś 30-40 milionów dolarów

gen. bryg. rez. Jarosław Kraszewski

Podkreślił, że do wystrzelania drona nie potrzeba wyrzutni, która ma swoją cenę, nie potrzeba też zaawansowanych systemów kierowania ogniem i dowodzenia, radarów balistycznych, ani stacji meteorologicznych. – Aby wystrzelić jeden ATACMS za 2 miliony dolarów, musimy mieć sprzętu za jakieś 30-40 milionów dolarów. To multiplikuje ilość dronów, które można wysłać w tej cenie. Tu potrzeba jedynie kawałek polany i pickupa, który tego drona przewiezie –wyliczał generał.

Dodał, że zna dwa skuteczne systemy antydronowe. – System mini gun, który pozwalają na wystrzelanie około 3000 pocisków na minutę w powietrze i to tworzy chmurę, przez którą ciężko będzie przejść jakiemukolwiek obiektowi latającemu. Drugi system to system polskiej firmy – system SKYctrl, który bazuje na jammerach. Zwala wszystko, co ze strony przeciwnika nadlatuje – powiedział Kraszewski.

Kluczem do sukcesu jest zapewnienie osłony powietrznej

Zdaniem generała Ukraina dobitnie pokazuje, że zapewnienie sobie osłony powietrznej jest kluczem do tego, żeby móc myśleć o sukcesie w działaniach bojowych – dlatego drugim tak istotnym programem jest program Wisła. Systemy postsowieckie nie były tak zaawansowane technologicznie, jak system Patriot i jego uzupełnienie (wchodzimy na obszar wielopłaszczyznowości systemu Narew, mała Narew + Pioruny). W pułapie do 90 km mamy bardzo dobrze skonstruowaną obronę powietrzną, pozwalająca myśleć o dużej skuteczności. Jeśli „dopniemy” to samolotami F-16 i F-35, które też są samolotami wielozadaniowymi, to obszar obrony powietrznej zaczyna się robić bardzo nowoczesny.

Czytaj więcej

Żołnierze z zarzutami za strzały. Gen. Kraszewski: Przegięto. Kreml się śmieje

Generał wspomniał też, że chciałby, żeby Polska miała swoje satelity wystrzelone w przestrzeń kosmiczną. – Żeby nie były to tylko satelity rozpoznawcze, ale też te, które pozycjonują środki walki – mówimy tu o nawigowaniu, ale też o satelitach, które pozwalają na komunikowanie się środków walki – wyjaśnił. – Zauważmy, że przestrzeń, na której toczy się walka, znacząco „odrywa się” od powierzchni ziem – ona idzie w górę. Ci, którzy będą panowali w kosmosie, będą wygrywali konflikty zbrojne. Dlatego też jak najszybciej powinniśmy dołączyć do Stanów Zjednoczonych, Francji, Wielkiej Brytanii, czyli do państw, które są w stanie wystrzelić swoje własne satelity. To kolejny obszar, w którym powinniśmy zrobić znacząco szybki progres – powiedział.

Jak powiedział gen. Kraszewski, nasze państwo jest dość dobrze ulokowane, jeśli chodzi o rozwiązania i implementację w obszarze dronów bezzałogowych. – Dalszy rozwój i decyzja nowego rządu o tym, żeby stworzyć wojska dronowe jest decyzją dobrą, bo daje gwarant tego, że wojska będą się rozwijały zgodnie ze standardami NATO – tłumaczy. – Musimy jeszcze wypracować technologie i rozwiązania pozwalające na zarządzanie rojem. Mówimy też o możliwości oddziaływania na roje dronów przeciwnika. To dwa obszary, które powinniśmy rozwijać.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wojsko
Szef MON puszcza oko do kandydatów na studia wojskowe
Wojsko
Gen. Maciej Klisz: Prawdopodobnie nie doszło do naruszenia przestrzeni powietrznej RP
Wojsko
Zimny prysznic po kosztownej rekrutacji. Czy MON wyciągnie rękę do kandydatów na uczelnie wojskowe
Wojsko
Marek Kozubal: Jak wojsko chce uatrakcyjnić służbę ochotników
Wojsko
Bemowo Piskie ostrzelane z działka przeciwlotniczego. Jest śledztwo prokuratury
Wojsko
Antysemita autorytetem dla Sztabu Generalnego. „Wyszło niezręcznie”