Aktualizacja: 22.11.2024 00:30 Publikacja: 23.07.2024 16:37
Foto: Adobe Stock
Wtorek stał pod znakiem odwrotu kapitału od polskich aktywów. Wyraźne spadki widzieliśmy na GPW. Towarzyszyła im także przecena złotego. Tutaj, co prawda, nie było widać jakichś znaczących spadków, ale mimo wszystko po południu złoty tracił wobec głównych walut.
Po południu w stosunku do euro nasza waluta osłabiała się o około 0,2 proc. i wspólna waluta była wyceniana na 4,28 zł. O 0,3 proc., do poziomu 4,43 zł, drożał też frank szwajcarski. Największy ruch widzieliśmy jednak w przypadku pary USD/PLN. Ta rosła po południu o około 0,5 proc. sięgając blisko 3,95 zł. Słabość złotego przede wszystkim względem dolara, ale też i innych walut, jest „usprawiedliwiona też globalną siłą amerykańskiej waluty”. Para EUR/USD po południu zeszłą do poziomu 1,085. Konrad Ryczko, analityk DM BOŚ, jednak uspokaja. – Ruchy nie są jednak wiążące i sporo zależeć będzie od trwającego sezonu wynikowego w USA, który rozpatrywany będzie przez pryzmat utrzymania obecnych, wysokich wycen na rynkach — podkreśla Ryczko.
Kurs głównej pary walutowej zniżkuje drugi dzień z rzędu i zmierza do testu dołka z połowy listopada. To oczywiście kiepska wiadomość dla złotego.
W środę silny dolar znów dał o sobie znać, a to był kulą u nogi dla złotego.
Dobra passa najważniejszej waluty cyfrowej trwa. Bitcoin ustanowił nowy rekord i jest coraz bliżej kosmicznego poziomu 100 tys. dolarów.
Środowy poranek przyniósł niewielkie zmiany notowań złotego. Emocje geopolityczne na razie zostały opanowane.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
Szantaż nuklearny Władimira Putina odbił się na notowaniach złotego. Pierwsze nerwowe reakcje udało się jednak też opanować.
Coraz szybciej rosną ceny w Rosji. Ze 100 towarów znajdujących się w koszyku konsumenckim Rosstatu (urzędu statystycznego) ponad 80 z nich drożeje „dramatycznie".
Kurs głównej pary walutowej zniżkuje drugi dzień z rzędu i zmierza do testu dołka z połowy listopada. To oczywiście kiepska wiadomość dla złotego.
Politycy na poziomie Unii Europejskiej i krajowym muszą działać, promując proste i niedrogie opcje inwestycyjne.
Po długich bojach rząd podjął decyzję na temat obniżenia składki zdrowotnej dla przedsiębiorców.
W środę silny dolar znów dał o sobie znać, a to był kulą u nogi dla złotego.
Po pierwszych ukraińskich atakach amerykańskimi rakietami ATACMS rosyjscy inwestorzy rzucili się wyprzedawać akcje. W kilka godzin rosyjskie firmy na giełdzie w Moskwie straciły na wartości ponad 2 mld dol. Rubel jest najtańszy od 13 miesięcy.
Środowy poranek przyniósł niewielkie zmiany notowań złotego. Emocje geopolityczne na razie zostały opanowane.
Dla radców publiczne krytykowanie władz samorządu to wciąż „kalanie gniazda”.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas