RPO zwrócił uwagę na problem z dostępem do informacji niejawnych w postępowaniu cywilnym. Na czym polega?
Regulacja kodeksowa daje służbom prawo decydować, czy dana informacja będzie ujawniona, czy nie. Może być ujawniona, kiedy służby zdecydują o zdjęciu klauzuli tajności. A powinien o tym decydować sąd. Cokolwiek wpłynie do sądu, będzie bowiem dostępne dla stron, oczywiście nie zawsze korzystnie dla interesu państwa. Dlatego najpierw dokumenty te powinien obejrzeć i ocenić sąd.
A kiedy taki dostęp może być stronom potrzebny?
Na przykład w sprawach związanych z granicą białoruską czy ukraińską. Ale to nie tylko sfera „imperium” państwa, ale też przetargi, sposób zawierania umów i ich wykonywania, odpowiedzialności kontraktowej za szkody wyrządzone przy wykonywaniu umów lub przez działania jednostek policyjnych czy wojskowych. To też kwestie związane z pracą w służbach – ubezpieczenia, emerytury, wynagrodzenia, premie, postępowania dyscyplinarne. Aby to zbadać, trzeba nieraz sięgnąć do materiałów obłożonych klauzulą: ściśle tajne.
Czytaj więcej
Brak przepisów, które na gruncie postępowania cywilnego dopełniałyby ochrony informacji niejawnyc...