Zakończenie wyczerpującej wojny cenowej wśród ubezpieczycieli spowodowało dynamiczne odbicie cen polis. Widać to w wynikach zakładów – przychody ze sprzedaży takich ubezpieczeń wzrosły w I półroczu aż o 26 proc. do 5 mld zł.
Lepsza obsługa klientów
Jak wynika z badania przeprowadzonego przez porównywarkę ubezpieczeń mfind.pl w ciągu sześciu miesięcy 2016 roku ceny obowiązkowego ubezpieczenia OC wzrosły średnio aż o 38 proc. Pod koniec grudnia 2015 roku kierowcy płacili średnio za taką polisę 618 zł. W czerwcu 2016 r. suma ta wzrosła do 856 zł.
To, co zapewne cieszy firmy ubezpieczeniowe (OC dla kierowców przynosi im od lat straty), martwi samych zmotoryzowanych, dla których polisa OC jest obowiązkowa.
– Wyższe stawki za OC należy łączyć z utrzymującymi się od dawna niekorzystnymi finansowymi wynikami branży. Niska rentowność polis komunikacyjnych przynosi ubezpieczycielom liczone w milionach straty – tłumaczy Bartłomiej Behnke z multiagencji ubezpieczeniowej Superpolisa.pl. – Na obecny stan wpływ miały także wytyczne KNF dotyczące praktyki likwidacji szkód i sposobu kalkulacji składek. Nie bez znaczenia jest również dynamiczny wzrost wartości wypłacanych z OC odszkodowań i świadczeń.
Odszkodowania i świadczenia wypłacone z OC po pierwszych sześciu miesiącach roku urosły o niemal 17 proc., do 3,9 mld zł. Czyli klienci płacą więcej, ale też więcej dostają po ewentualnej szkodzie.