W 2025 roku ma być 400 km nowych dróg ekspresowych i autostrad w Polsce

Kierowcy dostaną w 2025 roku nowe odcinki dróg ekspresowych i autostrad o łącznej długości 400 km. To dwuipółkrotnie więcej niż przed rokiem. Będziemy wydawać więcej pieniędzy na budowę szybkich tras: od 2025 roku po 20 mld zł rocznie.

Publikacja: 03.03.2025 05:08

W 2025 roku ma być 400 km nowych dróg ekspresowych i autostrad w Polsce

Foto: Adobe Stock

Za niespełna dwa tygodnie, po zimowej przerwie od połowy grudnia do połowy marca, wznowione zostaną budowy dróg. Tegoroczny sezon budowlany przyniesie włączenie do ruchu 400 km szybkich dróg, dwuipółkrotnie więcej niż w 2024 r. Z planowanych do otwarcia 67 km autostrad, 214 km dróg ekspresowych oraz 119 km obwodnic i pozostałych dróg krajowych, w tym roku już oddano obwodnicę Strzelec Krajeńskich i fragment obwodnicy Brzeska. Na części kontraktów, dzięki łagodnej pogodzie, firmy budowlane decydowały się na kontynuowanie prac, m.in. na odcinkach S6 Sławno–Słupsk, S7 Obwodnicy Metropolii Trójmiejskiej czy S19 Lubartów–Lublin.

– W tym roku m.in. doprowadzimy autostradę A2 od Siedlec do Białej Podlaskiej, oddamy brakujący fragment drogi ekspresowej S3 pomiędzy Świnoujściem i Troszynem i 46 km S6 od Koszalina do Słupska wraz z drugą jezdnią słupskiej obwodnicy – zapowiada Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). O 36 km wydłuży się trasa S1 od Oświęcimia do Bielska-Białej i dalej pomiędzy Przybędzą i Milówką, o 44 km łącznie – droga ekspresowa S7 na Pomorzu, Mazowszu i w Małopolsce, o 34 km – S19 w województwie podlaskim. Obwodnice mające wyprowadzić z mniejszych miast ruch tranzytowy zyska m.in. Opatów, Suchowola czy Wąchock.

Foto: Tomasz Sitarski

Na budowę dróg wydamy co roku 20 mld zł

Od stycznia 2025 r. GDDKiA podpisała już sześć umów wartych ponad 1,5 mld zł na ponad 40 km dróg i ma w tym roku ogłosić przetargi na blisko 400 km, w tym 260 km autostrad i dróg ekspresowych wraz z poszerzeniem autostrady A2 o dodatkowy pas ruchu pomiędzy Łodzią i Warszawą, a także 134 km obwodnic. W kilku przypadkach zależy to od zakończenia procedur środowiskowych. W trwających przetargach są odcinki o łącznej długości 312 km, a umowy dla wszystkich 31 budów miałyby być podpisane jeszcze w tym roku.

Czytaj więcej

Rusza wielkie liczenie ruchu na drogach. Które trasy zostaną poszerzone?

Kluczowe dla realizacji planów będzie zapewnienie wysokiego poziomu finansowania inwestycji: GDDKiA chce do 2030 r. utrzymać roczne wydatki na poziomie co najmniej 20 mld zł (w 2024 r. wydała 18,9 mld zł, w 2023 – 17,1 mld zł, w 2022 – 15,1 mld zł). Ale istotne są jeszcze inne czynniki. – Wydatki na poziomie 20 mld zł rocznie mają zapobiec przegrzaniu rynku, ale w praktyce bolączką branży pozostają problemy z kumulacją inwestycji czy opóźnienia w realizacji projektów – mówi Renata Mordak, członkini zarządu i dyrektorka pionu transportu w Multiconsult Polska.

Zdaniem szefa GDDKiA Pawła Woźniaka, obok sprawnie i rzetelnie działających wykonawców, potrzebna będzie współpraca urzędów zaangażowanych w wydawanie decyzji o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej, pozwoleń wodnoprawnych czy uzgadniania raportów środowiskowych. – Potrzebujemy także sprawnego działania instytucji i sądów odpowiedzialnych za rozpatrywanie ewentualnych odwołań związanych z decyzjami administracyjnymi lub przetargami – podkreśla Woźniak.

Polskie firmy chcą wykluczyć z przetargów Azjatów

Firmy budowlane liczą, że w nadchodzących miesiącach rozwiązana zostanie sprawa kwestionowanego przez nie udziału w przetargach wykonawców azjatyckich (np. z Chin i Kazachstanu), którym branża zarzuca nierówną konkurencję poprzez zaniżanie ofert m.in. dzięki ułatwionemu dostępowi do taniego kapitału. W styczniu 2025 r. wykonawcy z Azji budowali łącznie 260 km dróg za 13,5 mld zł. To jedna piąta wartości wszystkich inwestycji w ramach Rządowego Programu Budowy Dróg Krajowych i programu obwodnicowego.

Według Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa (PZPB) to konsekwencja nadmiernej otwartości polskiego rynku budowlanego na firmy spoza UE. – Konieczne jest szybkie uregulowanie tej kwestii na poziomie ustawowym, aby zakończyć tę szkodliwą sytuację. Nie możemy pozwolić, by infrastrukturę krytyczną w Polsce budowały firmy z Azji, które nie mają w Europie ani ludzi, ani sprzętu i traktują nasz kraj jako źródło jednorazowego zysku – uważa Damian Kaźmierczak, członek zarządu i główny ekonomista PZPB.

Możliwość wykluczania z przetargów firm spoza UE ma teraz dać przygotowywana zmiana ustawy – Prawo zamówień publicznych. Przygotowywane są także przepisy dotyczące certyfikacji firm, mające określać kryteria, jakie pozwalają realizować wyznaczone zadania.

Czytaj więcej

Rząd sypnie miliardami na rozbudowę infrastruktury transportowej

Wydawanie decyzji dłuższe niż same budowy

Obecnie sieć dróg szybkiego ruchu w Polsce liczy 5206 km, w tym 1885 km autostrad i 3321 km dróg ekspresowych. Drogowy szkielet najważniejszych tras zaczyna się stopniowo domykać. Docelowa długość dróg szybkiego ruchu w Polsce planowana jest na około 7980 km, w tym około 2100 km autostrad. W końcu ubiegłego roku w realizacji było ponad 65 km autostrad i blisko 1270 km dróg ekspresowych.

Firmy budowlane liczą na inwestycyjne przyspieszenie dzięki zapowiadanemu od obecnego roku zwiększeniu nakładów, bo kontraktów jest wciąż za mało zarówno na poziomie krajowym, jak też samorządowym. Tymczasem z perspektywy generalnych wykonawców zachowanie ciągłości pozyskiwania nowych zleceń okazuje się kluczowe nie tylko dla planowania rozwoju, ale również dla zakładanych marż w realizacji już posiadanych kontraktów. Taki brak równowagi przynosi na rynku negatywne konsekwencje. Kumulacje przetargów sprawiają, iż ceny materiałów budowlanych oraz robót podwykonawców rosną, co negatywnie odbija się na rentowności kontraktów. Z kolei niedobory lub wręcz brak ofert na rynku zaostrza walkę o pozyskanie nowych zleceń, co również przekłada się na opłacalność realizowanych umów.

Według GDDKiA dla usprawnienia realizacji inwestycji szczególnie ważne będzie przyspieszenie procedur wydawania wszystkich decyzji i uzgodnień poprzedzających rozpoczęcie prac w terenie. Ile zajmują czasu, świadczy fakt, że od pierwszych pomysłów na budowę danego odcinka drogi do oddania go do ruchu mija około dziesięciu lat, a prace budowlane zajmują tylko ostatnie dwa–trzy lata.

Za niespełna dwa tygodnie, po zimowej przerwie od połowy grudnia do połowy marca, wznowione zostaną budowy dróg. Tegoroczny sezon budowlany przyniesie włączenie do ruchu 400 km szybkich dróg, dwuipółkrotnie więcej niż w 2024 r. Z planowanych do otwarcia 67 km autostrad, 214 km dróg ekspresowych oraz 119 km obwodnic i pozostałych dróg krajowych, w tym roku już oddano obwodnicę Strzelec Krajeńskich i fragment obwodnicy Brzeska. Na części kontraktów, dzięki łagodnej pogodzie, firmy budowlane decydowały się na kontynuowanie prac, m.in. na odcinkach S6 Sławno–Słupsk, S7 Obwodnicy Metropolii Trójmiejskiej czy S19 Lubartów–Lublin.

Pozostało jeszcze 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Transport
Linie lotnicze chcą wrócić do Ukrainy. Ale to nie będzie takie proste
Transport
Embraer ma się czym pochwalić. Ale przydałoby się zamówienie LOTu
Transport
Lotnisko w Radomiu ma szanse na ożywienie latem
Transport
Rosjanie chcą, żeby linie z USA do nich przyleciały. Sami mają inne problemy
Materiał Promocyjny
Zrównoważony rozwój: biznes między regulacjami i realiami
Transport
Alarm kancelarii obsługujących pasażerów. Komisja Europejska chce zmian
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”