Zakłócenia ruchu w Berlinie, Bremie, Hanowerze i Hamburgu będą odczuwalne od niedzielnego popołudnia, 12 marca, do końca dnia w poniedziałek, 13 marca. — Ruch lotniczy cały czas rośnie. Dzięki temu zatrudnieni na lotniskach po raz kolejny dadzą silny sygnał, że nasze żądania znaczących podwyżek płac muszą zostać spełnione — mówił w ostatnią sobotę Lars Stubbe, przedstawiciel Ver.di w Hamburgu.
Zatrudnieni na lotniskach domagają się podwyżki płac o 10,5 proc., dodatkowego wynagrodzenia dla pracowników kontroli bezpieczeństwa w soboty, niedziele i święta oraz w nocy. Tłumaczą swoje roszczenia znacznym wzrostem kosztów życia spowodowanym podwyżkami cen energii i tym, że negocjacje płacowe toczą się już od wielu lat i nie ma żadnych rezultatów.