Lockerland nad Wisłą
Z najnowszych badań wynika, że Polska jest jednym z wiodących rynków dla branży kurierskiej w Europie. I to właśnie automaty paczkowe są tu „królem” – nasz kraj zajmuje pod względem ich liczby pierwsze miejsce na Starym Kontynencie – mamy ich ok. 20 tys., czyli niemal tyle, co łącznie drugie w rankingu Niemcy (10,7 tys.) oraz W. Brytania (10 tys.) – wynika z danych Last Mile Experts. Jak tłumaczą analitycy Dataplace.ai, nie bez kozery więc Polska w branży określana jest często jako tzw. lockerland (kraina szafek/skrytek paczkowych). I zaznaczają, że niemal 45 proc. (ok. 16,5 mln) osób mieszkających nad Wisłą ma już dostęp do przynajmniej jednego automatu paczkowego w promieniu 350 m od swojego miejsca zamieszkania.
Arkadiusza Kawy, dyrektora Łukasiewicz – Poznańskiego Instytutu Technologicznego (wcześniej: Instytutu Logistyki i Magazynowania), to nie dziwi. Jak tłumaczy, w ub.r. udział odbioru paczek poza domem na rodzimym rynku KEP wzrósł z 41 do 47 proc. I było to właśnie efektem wzrostu udziału automatów paczkowych (z 29 do 36 proc).
Mimo to eksperci przekonują, że wciąż jest miejsce do dalszego dynamicznego rozwoju takich usług (wciąż 11,5 mln Polaków, aby dostać się do najbliższej maszyny tego typu, musi pokonać odległość co najmniej 6 km). O swój kawałek tortu z liderem – firmą InPost – walczą m.in. DPD, a także Orlen i Poczta Polska (PP).
Te dwie ostatnie firmy jeszcze do niedawna grały do jednej bramki, współpracując na rynku KEP. Teraz jednak, dość niespodziewanie, drogi państwowych gigantów się rozeszły, choć możliwość odbioru paczek PP na stacjach była kilka lat temu reklamowana jako mocna strona e-commerce Poczty (jeszcze miesiąc temu stacje Orlenu były wymieniane wśród tych, na których można odebrać paczkę). „Wiadomości Handlowe” podały, że logo Orlenu zniknęło ze strony Pocztexu. – Stacje Orlenu zostały wyłączone z naszej sieci punktów odbioru w związku z zakończeniem okresu obowiązywania dotychczasowej umowy – komentuje rzecznik PP Daniel Witkowski.
Uber poszerza swój zasięg w Polsce
Usługę dostaw paczek rozwija także Uber. Platforma łącząca kierowców i pasażerów od połowy ub.r. wozi takie przesyłki w kilku miastach. Dotychczas z takiego rozwiązania mogą korzystać m.in. mieszkańcy Warszawy, Poznania czy Trójmiasta. Ma ono być jednak sukcesywnie rozszerzane. W USA, gdzie ta oferta jest najbardziej popularna, pojawia się jednak coraz więcej wątpliwości związanych z Uber Connect. Jak podał Bloomberg, usługa i kierowcy wykorzystywani są bowiem przez niektórych użytkowników do transportu narkotyków. Uber w Polsce na razie z ofertą przewozów osobowych wjechał właśnie do Płocka. Aplikacja dostępna jest także od wtorku w Olsztynie. Uber ponadto chwali się wynikami usługi na stołecznym lotnisku Chopina. Operator, który wygrał przetarg na obsługę pasażerów portu, w ciągu niecałych trzech miesięcy przewiózł z niego ponad 100 tys. klientów. – Te dobre pierwsze tygodnie zwiastują wieloletnią i udaną współpracę z Lotniskiem Chopina – zapowiada Michał Konowrocki, zarządzający Uber Poland.