Konrad Hernik: Zwiększa się skala przeładunków portowych

W portach przestaną pojawiać się rosyjskie statki i towary. Będą one jednak zastępowane sukcesywnie towarami z innych stron świata – mówi Konrad Hernik, prezes OT Logistics.

Publikacja: 28.03.2022 10:29

Konrad Hernik: Zwiększa się skala przeładunków portowych

Foto: mat. pras.

Jak dziś zarząd OT Logistics ocenia sytuację na globalnym rynku transportowo-spedycyjno-logistycznym (TSL), zwłaszcza w kontekście wojny w Ukrainie i sankcji nakładanych na Rosję i Białoruś?

Reperkusje związane z wojną w Ukrainie w niecały miesiąc istotnie zmieniły geografię transportu towarów. Kontynent Eurazji podzielił się obecnie na wschodniej granicy Polski. Wojna w Ukrainie oraz nałożone sankcje spowodowały praktycznie zablokowanie przepływu towarów drogą lądową ze Wschodu na Zachód, w tym kluczowych surowców energetycznych i zbóż. Trudno obecnie prognozować, jak długo utrzyma się ta sytuacja. Ryzyko utraty możliwości zaopatrzenia w surowce pochodzące z terenów Ukrainy i Rosji może utrzymywać się jednak w dłuższym horyzoncie czasowym. W tej sytuacji alternatywą dla uzupełnienia źródeł zaopatrzenia surowcowego pozostają inne kontynenty oraz transport drogą morską. Obecnie trudno sobie wyobrazić możliwość szybkiego powrotu do relacji gospodarczych z Rosją. W dłuższej perspektywie dotychczasowe dostawy surowców z Rosji do Europy zostaną pewnie przekierowane na Daleki Wschód. Nastąpi jednak również otwarcie możliwości importu surowców z innych destynacji, np. z Iranu, gdzie trwają intensywne prace nad zniesieniem sankcji.

W jakich obszarach branży TSL widać dziś szczególnie duże ryzyka?

Największe zagrożenia w kondycji branży TSL występują obecnie w transporcie lądowym (kolejowym i drogowym), na linii Europa Zachodnia – kraje poza wschodnią granicą Polski. Agresywne działania Rosji stawiają także pod znakiem zapytania funkcjonowanie sukcesywnie budowanego nowego, kolejowego jedwabnego szlaku, który miał stanowić alternatywę dla morskiego transportu kontenerowego. W tej sytuacji nadal systematycznie będzie rosło znaczenie transportu morskiego. Stwarza to dalsze szanse na rozwój portów również jako infrastruktury strategicznej, eliminującej ryzyka geopolityczne i zapewniającej alternatywy zaopatrzeniowe.

Jak na tle ogromnych zmian na świecie (wojna w Ukrainie, sankcje nakładane na Rosję i Białoruś, powszechna drożyzna, przerwane łańcuch dostaw itd.) wygląda polska branża TSL, a zwłaszcza rynek usług portowych?

Ograniczenie transportu towarów drogą lądową poza wschodnią granicę Polski z pewnością negatywnie odbije się na kondycji przewoźników. Istotnie dotknie to także terminale kolejowe rozwijane na wschodniej granicy. Wobec utrudnień na granicach kluczową drogą zaopatrzenia dla regionu pozostanie otwarta droga morska. Choć zaburzenia w handlu z Rosją dotkną także niektóre terminale kontenerowe kooperujące z portami rosyjskimi. W portach przestaną pojawiać się rosyjskie statki i towary. Będą one jednak zastępowane sukcesywnie towarami z innych stron świata. Obserwujemy już szybko budujące się alternatywy dla niektórych rosyjskich produktów i surowców. Znacznie zwiększona skala przeładunków portowych obserwowana jest już praktycznie we wszystkich istotnych grupach towarowych. Dodatkowo, porty polskie przygotowują się na intensyfikację importu rudy żelaza czy węgla energetycznego po zablokowaniu dostaw z Ukrainy i Rosji. Warto odnotować, że Ukraina odpowiada za około 19 proc. światowego wydobycia rudy żelaza, z czego import do Polski według różnych źródeł wynosi 4–5 mln ton rocznie. Obecnie większość tego surowca będzie musiała zostać zastąpiona przez dostawy z innych kontynentów i przejść przez porty morskie. Podobnie wygląda sytuacja z węglem, gdzie około 8–9 mln ton rocznie importowano dotąd z Rosji jako niezbędne uzupełnienie niewystarczającego wydobycia krajowego. Stanowiło to około 15 proc. zużycia polskiego przemysłu energetycznego, które będzie musiało zostać zastąpione dostawami z innych destynacji, jak Australia, Afryka czy Ameryka Południowa. Jeżeli ta sytuacja się utrzyma, to w zakresie dostaw surowców strategicznych w tym roku będziemy więc najprawdopodobniej mierzyć się z testowaniem skali możliwości przeładunków portów polskich. Obrazuje to także, jak strategiczną rolę dla bezpieczeństwa energetycznego gospodarki pełnią porty morskie. Cieszy również, że kluczową rolę polskich portów morskich dobrze rozumieją rządzący. Dzięki temu bardzo dobrze układa się współpraca z zarządami portów morskich, wyposażonymi w środki zapewniające możliwości perspektywicznych i wysoce opłacalnych inwestycji w infrastrukturę portową. Sytuacja ta dodatkowo katalizuje dobre perspektywy rozwojowe dla portów morskich.

W tym roku OT Logistics zamierza wypracować około 300 mln zł skonsolidowanych przychodów, przy czym aż 68 proc. będą stanowić usługi portowe. Czy w obliczu wojny, mocnego wzrostu stóp procentowych i inflacji, słabnącej złotówki oraz oczekiwanego spowolnienia gospodarczego te cele nadal są realne?

Prezentując ambitne plany sprzedaży i wyników grupy OT Logistics na rok 2022, zakładaliśmy pozytywny wpływ na nasz biznes ryzyka zakłóceń dostaw drogą lądową. Nikt z nas nie zakładał jednak, że ówczesne widmo wojny zostanie zmaterializowane. W obecnej sytuacji zamiast ryzyka zakłócenia dostaw kluczowych surowców mamy zablokowanie tych dostaw. Nasze porty zamiast więc stanowić alternatywne źródło dywersyfikacji dostaw naszych klientów, zostały dla wielu z nich praktycznie główną drogą zaopatrzenia. Nagle więc, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom klientów, zmuszeni byliśmy wrócić do analizy pojemności przeładunkowej naszych portów. W tej sytuacji oprócz normalnej obsługi klientów pozostajemy także pod presją prowadzenia strategicznej działalności dla funkcjonowania kluczowych gałęzi gospodarki. Staramy się więc także dobrze odnaleźć się w tej sytuacji, ważąc nie tylko możliwości zwiększenia rentowności, lecz wybierając priorytety strategiczne. Chcąc sprostać rosnącemu popytowi, przyspieszamy także część inwestycji sprzętowych, mogących zapewnić zwiększenie mocy przeładunkowych. Oczywiście reperkusje wojny i sankcje tworzą także ryzyka w zakresie niektórych grup towarów, jak np. produkty zbożowe. Czy wobec blokady portów ukraińskich zboże transportowane w świat przejdzie przez porty polskie czy rumuńskie? Aktualne analizy wskazują jednak, że w obecnej sytuacji obłożenie przeładunkowe portów będzie bardzo wysokie.

Z przeładunków jakich towarów OT Logistics chce uzyskiwać największe wpływy?

Jeszcze dwa miesiące temu w pierwotnych planach zakładaliśmy rozłożenie przychodów z obsługi portowej pomiędzy naszymi portami w dotychczasowych proporcjach. W obecnej sytuacji widać, że w roku 2022 najwyższe dynamiki przeładunków portowych będą notowane najprawdopodobniej na strategicznych towarach masowych, jak ruda czy węgiel.

W latach 2022–2023 łączna wartość inwestycji w zależnych firmach OT Port Gdynia i OT Port Świnoujście ma wynieść 30–40 mln zł. Co dzięki nim chcecie uzyskać?

W zaktualizowanych założeniach strategii rozwoju grupy OT Logistics zaplanowaliśmy możliwość realizacji dość szerokiego programu inwestycyjnego. Generalnie inwestycje będą ukierunkowane na automatyzację i optymalizację kosztową procesów przeładunkowych. Stare kosztochłonne urządzenia przeładunkowe będziemy zastępować bardziej nowoczesnymi i bardziej ekologicznymi. Inwestycje pozwolą nam także na lepsze wykorzystanie powierzchni składowych i magazynowych. Zakładamy, że ten kierunek pozwoli naszym portom na zwiększenie możliwości wykorzystania posiadanego potencjału oraz istotnie wpłynie na poprawę rentowności. Zakres realizacji inwestycji będzie jednak uzależniony od okoliczności rynkowych i ustaleń z klientami w zakresie możliwości obsługi różnych grup towarów i jej horyzontu czasowego. Generalnie rozpoczęliśmy proces planowania większości inwestycji, ale ich przygotowanie i realizacja będzie wymagała czasu. Obecna perspektywa ponadplanowego obłożenia portów w zakresie towarów masowych skłoniła nas już teraz do przyspieszenia zakupów części urządzeń przeładunkowych.

Od kilku lat jesteście kluczowym udziałowcem chorwackiej firmy Luka Rijeka, do której należy morski port w Rijece. Jakie macie dalsze plany względem tego podmiotu?

Obecna sytuacja w firmie Luka Rijeka nie jest korzystna zarówno dla OT Logistics, jak i dla pozostałych akcjonariuszy. Po dobrym pierwszym półroczu w roku 2021 w dalszej części roku Luka Rijeka znacznie zmniejszyła skalę przeładunków i obniżyła wyniki finansowe. Z jednej strony wynikało to z zaburzenia obsługi portowej z uwagi na realizowany szeroki program modernizacji infrastruktury portowej. Z drugiej jednak przejęcie odpowiedzialności za zarządzanie portem przez reprezentanta akcjonariusza skonfliktowanego z OT Logistics nie przyniosło zakładanych efektów. Będziemy jednak konsekwentnie dążyli do kontynuacji rozwoju potencjału rynkowego firmy Luka Rijeka, tym bardziej że w obecnej sytuacji geopolitycznej będzie ona również istotnym beneficjentem zmiany kierunku przepływu towarów. W ramach zakładanej współpracy operacyjnej będziemy w stanie wpłynąć także na możliwość zwiększenia skali przeładunków Luki Rijeki, a tym samym na poprawę jej wyników. Możliwość realizacji takiego scenariusza działań będzie jednak uzależniona od ustaleń pomiędzy akcjonariuszami, w tym także wsparcia rządu chorwackiego.

O autorze

Konrad Hernik

 Jest prezesem OT Logistics od połowy stycznia 2020 r. Od 2018 r. kierował firmą Buma Factory zajmującą się produkcją i montażem elewacji budynków biurowych, przemysłowych i galerii handlowych. W latach 2004–2017 związany z Grupą Armatura. Był m.in. prezesem Armatury Kraków specjalizującej się w produkcji armatury sanitarnej, grzejników, ceramiki sanitarnej i zaworów. Akcje tej spółki do 2014 r. były notowane na GPW. Wcześniej pełnił kierownicze funkcje w firmie handlowej Excellent, Wydawnictwie Jagiellonia oraz budowlanym Instalu Kraków.

Transport
Prezes Embraera: Dla nas budowa samolotów to nie tylko biznes
Materiał Promocyjny
Gospodarka natychmiastowości to wyzwanie i szansa
Transport
Ryanair poszedł na wojnę z kolejnym lotniskiem. Trudniej dolecieć do Legolandu
Transport
Linie lotnicze ostrzegają: ubierz się porządnie, bo nie polecisz
Transport
Milion dolarów na kampanię Trumpa nie pomógł. Elon Musk bierze się za Boeinga
Materiał Promocyjny
Suzuki Vitara i S-Cross w specjalnie obniżonych cenach. Odbiór od ręki
Transport
Huragan Éowyn uderzył w Wyspy Brytyjskie. Lotniska i szkoły zamknięte. Nie działa kolej
Materiał Promocyjny
Wojażer daje spokój na stoku