Już w środę Jarosław Gowin, wicepremier i minister nauki, ogłosi start pierwszego w Polsce programu opartego o tzw. partnerstwo innowacyjne, czyli nowatorski tryb zamówień, wprowadzonych nową ustawą o zamówieniach publicznych – ustaliła „Rzeczpospolita".
Chodzi o projekt bezemisyjnego transportu publicznego, który sfinansuje Narodowe Centrum Badań i Rozwoju (NCBR). Konsorcja, które na zrealizowanie prototypów ekologicznych autobusów mają dostać w sumie nawet 100 mln zł, będą miały zagwarantowany rynek zbytu. Zakupem w ramach projektu taboru elektrycznego, ale również zasilanego wodorem, zainteresowanych jest już bowiem 50 samorządów. W środę na spotkaniu z Gowinem obecni będą przedstawiciele 21 miast i 29 gmin Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego, w tym Białegostoku, Gdańska, Katowic, Warszawy, Opola czy Wrocławia.
Pobudzanie innowacji
Wicepremier Jarosław Gowin tłumaczy nam, że program bezemisyjnego transportu odpowiada na wyzwania w zakresie zapewnienia zrównoważonego rozwoju, wykorzystując postęp technologiczny, i wpisuje się w plan Morawieckiego oraz opracowaną przez resort nauki strategię na rzecz doskonałości naukowej, która stawia m.in. na zapewnienie skutecznego transferu wiedzy do gospodarki.
– Program będzie realizowany w nowatorskiej formule, wzorowanej na najlepszych światowych rozwiązaniach w obszarze generowania innowacji, przy wykorzystaniu środków publicznych. Zakłada ona, że w odpowiedzi na ogłoszenie o zamówieniu publicznym, zawierane są umowy z kilkoma wykonawcami, którzy następnie równolegle realizują projekty badawcze. Po każdym z etapów zamawiający ogranicza ich liczbę, doprowadzając do końca procesu badawczego jednego czy dwóch – wyjaśnia Gowin.
Ten etap będzie finansowany ze środków NCBR. Jego dyrektor Maciej Chorowski zaznacza, że warunkiem jest spełnienie przez konsorcja, które mogą składać się z producentów i instytucji naukowych, kluczowych parametrów: technologicznego i ekonomicznego, określonych przez przyszłych odbiorców autobusów już na wstępie. Jak podkreśla, rozwiązania mają wyróżniać się innowacyjnością w stosunku do tych obecnych już na rynku, a dodatkowo atrakcyjną ceną. – Liczymy, że konsorcja zaproponują pojazdy elektryczne w cenie tradycyjnych autobusów – dodaje szef NCBR.