W eksporcie tej sztuki długo byliśmy indywidualistami. Wielu polskich tancerzy zasilało baletowe kompanie Europy, ale zespoły rzadko otrzymywały zaproszenia z zagranicy, bo też nic oryginalnego nie byliśmy w stanie pokazać.
Sytuacja wreszcie zaczyna się zmieniać. We wtorek Polski Balet Narodowy rozpoczął występy w Nowym Jorku, gdzie w The Joyce Theater na Manhattanie zatańczy siedmiokrotnie. Stamtąd pojedzie jeszcze na dwa wieczory do Waszyngtonu.
To już druga w ostatnich latach podróż warszawskiego zespołu do USA, w 2013 r. gościł on w Houston. Tym razem Polski Balet Narodowy zawiózł przede wszystkim choreografie swojego szefa Krzysztofa Pastora („Adagio & Scherzo" i „Moving Rooms") uzupełnione „Świętem wiosny" Izraelczyka Emanuela Gata.
Na zagraniczne szlaki wyrusza też coraz częściej Bałtycki Teatr Tańca kierowany przez Izadorę Weiss. Jej „Sen nocy letniej" z muzyką Gorana Bregovicia gości na międzynarodowych festiwalach, brytyjska prasa uznała go za światową premierę teatru tańca w 2013 roku.
Równie dobre opinie zaczyna zbierać najświeższa premiera Izadory Weiss, która z Bałtyckim Teatrem Tańca przygotowała wersję Szekspirowskiej „Burzy". Czołowa brytyjska krytyczka Jann Parry, przez lata związana z „The Observer", bardzo chwali spektakl, który obejrzała w Gdańsku. Wysoko ocenia poziom zespołu, docenia wyobraźnię Izadory Weiss, oryginalne i intrygujące przełożenie sztuki Szekspira na język tańca.
„Burza", którą dopiero zaczyna poznawać polska publiczność, to rzeczywiście chyba najdojrzalszy spektakl Izadory Weiss. Do Szekspirowskiej opowieści, której wieloznaczność intryguje, ale i sprawia wiele kłopotów reżyserom, podeszła z szacunkiem, ale i na swój sposób.