Muzyka wraca na stadiony, ale powoli

O tym, jak zmienił się, pomimo wygasania pandemii, rynek koncertowy, świadczy fakt, że globalny gigant Live Nation sprzedaje bilety na koncerty online m.in. na pierwszą wirtualną edycję lipcowego festiwalu Splendour XR w Australii, gdzie można zobaczyć m.in. The Killers. Wirtualnie.

Live Nation w styczniu nabyło większościowy pakiet udziałów w Veeps, firmie zajmującej się produkcją i transmisją koncertów online, a w kwietniu firmy ogłosiły, że rozpoczęły wyposażanie ponad 60 lokali do oferowania transmisji na żywo. Veeps ma się czym pochwalić: w 2020 r. wypłaciło artysto ponad 10 milionów dolarów.

Teraz do sprzedaży trafił koncert Boba Dylan reklamowany jako pierwszy od grudnia 2019 r. Odbędzie się 18 lipca i będzie promował najnowszy album „Rough And Rowdy Ways". Bilety kosztują 25 dolarów i dają dostęp do koncertu na 48 godzin. Sytuacja przypomina tę z 1965 r., gdy The Beatles rezygnowali z koncertów i zamiast siebie wysyłali w świat teledyski, zaczynając od „Ticket To Ride".

Dopiero 2022 r

W ofercie Live Nation pierwszym zespołem z dorobkiem, który pojawi się na klubowych koncertach w Polsce, jest New Model Army – 26 października w stołecznej Proximie, i Biffy Clyro – tego samego dnia w Stodole. 6 listopada wystąpi w warszawskim Expo XXI Alanis Morissette, zaś w listopadzie The Stranglers.

Dopiero w maju 2022 r. na Torwarze wystąpi Korn, ale pierwszymi megagwiazdami będą w czerwcu Kiss, Kings Of Leon (produkcje MJM Prestige) i Guns N' Roses. Potem przyjadą Sting, Aerosmith, Rammstein, Iron Maiden, Pearl Jam (lipiec) oraz The Weeknd (listopad), Simply Red (grudzień).

Na powolniejszy niż przypuszczano rozruch rynku koncertowego, który sparaliżował letnie festiwale – m.in. gdyński Open'er – wpływa sytuacja w Ameryce. Gwiazdy ostrożnie przygotowują swoje estradowe powroty, ponieważ już nieraz były odwoływane. W awangardzie koncertowej jest Bruce Springsteen, jednak z kameralnymi występami na Broadwayu, które rozpoczną się 26 czerwca.

Sytuacja w Polsce nie jest wyjątkowa. W największej berlińskiej hali 02 nie zaplanowano w tym roku żadnych wydarzeń. W Pradze oferta jest ograniczona: w sierpniu w hali 02 zaśpiewa Enrique Iglesias, a w grudniu Nightwish. Dopiero w czerwcu 2022 r. zagra tam Eric Clapton. Wcześniej, bo we wrześniu, poleci do Ameryki. W Europie rozpocznie koncerty w maju 2022 r. w Royal Albert Hall, ale w Polsce znajdzie się tylko przelotem – w naszej strefie powietrznej – w drodze do Rosji. Do Budapesztu w październiku i listopadzie przyjadą Aerosmith i Judas Priest, które wcześniej da pojedyncze koncerty na przełomie czerwca i lipca we Włoszech, Hiszpani i Wielkiej Brytanii.

Palma pierwszeństwa należy się grupie Genesis z powracającym do grupy w roli wokalisty Philem Collinsem. Na perkusji gościnnie zagra jego syn. Trio rozpocznie tournée „The Last Domino?" 15 września w Dublinie z trzema londyńskimi koncertami 11, 12, 13 października, a zakończy 16 grudnia w Bostonie.

Objazdowe festiwale

W Polsce perspektywa koncertów z punktu widzenia rozporządzeń rządowych wciąż pozostaje niejasna. Działają strefy kibica, gdzie trudno zauważyć przestrzeganie zasad sanitarnych, tymczasem w plenerze mogą się odbywać koncerty jedynie z udziałem 250 osób; nielimitowane są osoby zaszczepione, w tej kwestii nie ma jednak przepisów wykonawczych.

Branża jest jednak dobrej myśli. Najlepszą oznaką jest to, że odwołane wcześniej trzy stadionowe koncerty Dawida Podsiadły mają odbyć się we wrześniu w Gdańsku, Wrocławiu i Chorzowie – każdy dla kilkudziesięciu tysięcy fanów. Jednocześnie Podsiadło będzie występował na mniejszych koncertach. Większość jest wyprzedana.

Wokalista będzie także jedną z gwiazd Open'er Park w gdyńskich Kolibkach, gdzie wystąpią też Brodka, Artur Rojek, Zalewski, Quebonafide, Organek, Sokół, Molesta Ewenement. Festiwal potrwa od 15 lipca do 22 sierpnia.