„Vilniaus Diena" to stołeczny dziennik o nakładzie około 10 tysięcy egzemplarzy. – To bulwarówka polityczna. Nie będę komentował żadnych jej artykułów – mówił wczoraj „Rz" Waldemar Tomaszewski, przewodniczący Akcji Wyborczej Polaków na Litwie (AWPL).
We wczorajszym wydaniu gazety pojawił się obszerny artykuł „Dzieci zbierają podpisy pod autonomią dla Wileńszczyzny". Obok zamieszczono zdjęcie chłopca w biało-czerwonej czapce z godłem Polski. Pod spodem napis: „Autonomia Wileńszczy- zny – dawne marzenie litewskich Polaków".
– To kolejna bzdura, jakaś kaczka dziennikarska. Owszem, zebraliśmy ponad 60 ty- sięcy podpisów, ale w sprawie krzywdzącej Polaków ustawy o oświacie, a nie żadnej autonomii – mówi „Rz" Jan Mincewicz, wicemer rejonu wileńskiego.
Według gazety Polacy mieli zbierać podpisy podczas świąt wielkanocnych. Skąd ta informacja? Autorka artykułu Dovile Jablonskaite uzyskała ją od jednej z mieszkanek wileńskiej dzielnicy Justiniszki. – Patrzę, stoi chłopiec i dziewczynka w wieku około 12 lat. Grzecznie się przywitali w języku polskim. Wręczyli petycję. Nie mogłam uwierzyć własnym oczom – opowiadała pani Jurga. Jak przyznała, nie zrozumiała, kto zbiera podpisy – AWPL czy Związek Polaków na Litwie. Oba polskie ugrupowania kategorycznie jednak dementują tę informację.
Tajemnicza Jurga to jedyna osoba, która mówi w artykule o zbieraniu podpisów. – I z tego powodu sprawa ta jest niejasna. Najwyraźniej komuś zależało, by dalej pogarszać stosunki z Polską i Polakami – mówi „Rz" litewski komentator Andrius Bačiulis.