Francja w pełni wraca do NATO

Prezydent Francji Nicolas Sarkozy ogłosił, że nowe zagrożenia wymagają bliższej współpracy wojskowej na arenie międzynarodowej

Aktualizacja: 12.03.2009 07:20 Publikacja: 12.03.2009 02:42

Nicolas Sarkozy

Nicolas Sarkozy

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

Francuski przywódca zapewnił, że suwerenność Francji nie zostanie zagrożona. – Zachowamy też pełną kontrolę nad naszym arsenałem nuklearnym – mówił Sarkozy, próbując uspokoić obawy przeciwników powrotu do sojuszu.

– To bardzo ważna decyzja. Francja oczywiście na różne sposoby była obecna w NATO, ale im bardziej mamy zjednoczoną Europę, tym lepiej – mówi „Rz” była sekretarz stanu USA Madeleine Albright.

W 1966 roku prezydent Charles de Gaulle wycofał Francję ze struktur wojskowych sojuszu. Była to reakcja m.in. na obsadzanie wszystkich najważniejszych stanowisk Amerykanami. Z Francji wycofano natowskie bazy i kwaterę dowództwa wojskowego. Formalnie jednak Francja cały czas była sygnatariuszem traktatu waszyngtońskiego, który jest podstawą istnienia paktu. – Czas skończyć z tą sytuacją. Musimy być tam, gdzie zapadają decyzję, a nie tylko się o nich dowiadywać – mówił Sarkozy.

Prezydent Francji dał już do zrozumienia na szczycie NATO w Bukareszcie w kwietniu zeszłego roku, że jego kraj może powrócić do struktur wojskowych. Swoją decyzję na piśmie roześle do członków sojuszu dopiero po debacie parlamentarnej na ten temat, która ma się odbyć w przyszłym tygodniu. Francja chce wystąpić jako pełnoprawny członek NATO na szczycie z okazji 60. rocznicy sojuszu, który odbędzie się 3 – 4 kwietnia w Strasburgu i Kehl.

– Z radością przyjmuję decyzję prezydenta Francji – powiedział sekretarz generalny sojuszu Jaap de Hoop Scheffer.

Ekspert z Instytutu Stosunków Międzynarodowych i Strategicznych w Paryżu podkreśla, że decyzja Francji oznacza koniec tworzenia konkurencyjnych dla NATO europejskich sił zbrojnych. – Francja była głównym orędownikiem ich powołania, ale okazało się, że jest to zbyt drogie i niepraktyczne. Trzeba by utrzymywać osobne oddziały w NATO i osobne w siłach europejskich, tworzyć osobne dowództwa – wylicza w rozmowie z „Rz” emerytowany generał Jean Vincent Brisset.

Jest niemal pewne, że Paryż może teraz liczyć na wysokie stanowiska w strukturach dowódczych. Mówi się m.in. o Sojuszniczym Dowództwie Transformacji, gdzie nie zasiadał dotąd żaden generał spoza USA.

[i]Oficjalna strona NATO: www.nato.int[/i]

Francuski przywódca zapewnił, że suwerenność Francji nie zostanie zagrożona. – Zachowamy też pełną kontrolę nad naszym arsenałem nuklearnym – mówił Sarkozy, próbując uspokoić obawy przeciwników powrotu do sojuszu.

– To bardzo ważna decyzja. Francja oczywiście na różne sposoby była obecna w NATO, ale im bardziej mamy zjednoczoną Europę, tym lepiej – mówi „Rz” była sekretarz stanu USA Madeleine Albright.

Pozostało 81% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1007
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1006
Świat
Ostatni dzwonek dla przemysłu Starego Kontynentu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1005
Materiał Promocyjny
Kobieta pracująca żadnej pracy się nie boi!
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1003