Wielki terror

75 lat temu, 30 lipca 1937 roku, wydany został rozkaz nr 00447, który zarządzał masową likwidację "elementów antyradzieckich". - Jeśli w czasie tej operacji rozstrzela się niepotrzebnie tysiąc ludzi, nic się nie stanie - mówił Nikołaj Jeżow

Publikacja: 30.07.2012 01:01

Nikołaj Jeżow

Nikołaj Jeżow

Foto: Creative Commons CC0 1.0 Universal Public Domain Dedication

Tekst z archiwum "Rzeczpospolitej", z dodatku "Słowo o Stalinie"

"Szczególną cechą 'wielkiego terroru' - piszą Michał Heller i Aleksander Niekricz w 'Utopii u władzy' - była przede wszystkim jego uniwersalność. O ile dotychczasowe fale dotyczyły określonych grup, warstw społecznych, o tyle począwszy od 1935 roku przedmiotem terroru było całe społeczeństwo. (...) 'Wielki terror' wieńczył politykę 'czystki' kraju w procesie budowy socjalizmu. Na pytanie o przyczyny 'wielkiego terroru' udziela się wielu najróżniejszych odpowiedzi, poczynając od konieczności wymiany starego pokolenia kierownictwa na nowe, zbudowania zamiast starej partii - nowej, a na szaleństwie Stalina kończąc. "

Okres szczególny

Terror dziesiątkował wszystkich: partyjnych i bezpartyjnych, Rosjan, Żydów, Niemców, Polaków, Ukraińców (by wymienić tylko najdotkliwiej zmasakrowane narody). I, rzecz jasna, nie zaczął się 1 grudnia 1934 - w dniu śmierci Kirowa, od kiedy to zwykle liczy się początek Wielkiej Czystki, ani 30 lipca 1937 - w dniu wydania rozkazu otwierającego drogę dla masowych represji. Przedtem były mordy okresu wojny domowej, krwawo tłumione bunty chłopskie, przymusowa kolektywizacja. Terror nie zakończył się też z odejściem Jeżowa ze stanowiska narkoma spraw wewnętrznych - później były egzekucje polskich oficerów wiosną 1940, deportacje narodów, likwidacja więzień latem 1941.

A mimo to okres 1934 -1938, a zwłaszcza rok 1937 (rok hucznie obchodzonego dwudziestolecia rewolucji) wydaje się szczególny.

Wszyscy, łącznie z czekistami, czuli się zagrożeni. Nikt nie próbował się już bronić, bo strach sparaliżował całe społeczeństwo - ten strach utrwalony na więziennych fotografiach

Chruszczow - kat łagodny

Przygotowując rozkazy o masowych represjach, ludowy komisarz spraw wewnętrznych (narodnyj komisar wnutriennych dieł - narkom WD) ZSRR Nikołaj Jeżow wezwał na 16 lipca 1937 do Moskwy wszystkich naczelników terenowych zarządów NKWD, by poinformować ich o przyczynach i celach planowanej operacji.

Naczelnicy zostali odpowiednio wcześniej uprzedzeni o dacie odprawy. Mieli przybyć do Moskwy z przygotowanymi planami "operacji" i "limitami" - każdy z nich miał podać liczbę ludzi przeznaczonych do aresztowania i rozstrzelania.

Sekretarze komitetów obwodowych i krajowych WKP (b) kierowali do Komitetu Centralnego (CK) swoje propozycje co do liczby osób przewidzianych do rozstrzelania. Nikita Chruszczow, sekretarz Komitetu Miejskiego WKP (b) w Moskwie, pisał do Stalina:

"Posiadany materiał (z Moskwy i moskiewskiej obłasti - red.) daje podstawy do wyznaczenia 2000 ludzi pierwszej kategorii (do rozstrzelania - red.) i 5869 ludzi drugiej kategorii (do wysłania do łagrów - red.).

Prosimy o zatwierdzenie komisji (trojki) w składzie: tow. Redens - naczelnik Zarządu NKWD (UNKWD) moskiewskiej obłasti, Masłow - zastępca prokuratora moskiewskiej obłasti, Chruszczow - sekretarz Moskiewskiego Komitetu Miejskiego, z możliwością zastąpienia go w szczególnych przypadkach przez tow. Wołkowa, drugiego sekretarza Moskiewskiego Komitetu Miejskiego. "

Ponieważ Chruszczow proponował limity pierwszej i drugiej kategorii niższe, niż przewidywał Jeżow, jego kandydatura jako członka "trojki" odpadła.

Jadą trojki...

W lipcu 1937 Biuro Polityczne zatwierdziło skład trojek, które miały weryfikować "elementy antyradzieckie". Trojki tworzono w każdej obłasti (obwodzie) lub kraju. Wchodzili do nich: jako przewodniczący naczelnicy terenowych zarządów NKWD, jako członkowie pierwszy albo drugi sekretarz komitetu obwodowego (obłastnego) i krajowego WK (b) oraz obwodowi i krajowi prokuratorzy lub ich zastępcy.

W trakcie zebrania 16 lipca Jeżow i jego prawa ręka Frinowski rozmawiali z naczelnikami, przeglądali plany i cyfry, zgłaszali swoje uwagi i poprawki. I choć dla starych, doświadczonych czekistów operacja ta nie była niczym szczególnym (podobną akcję przeprowadzono w 1930 roku w ramach "likwidacji kułactwa jako klasy"), to nie wszyscy naczelnicy właściwie przygotowali się do odprawy. Jeżow surowo ich skrytykował.

Podczas narady kilku znanych czekistów zostało aresztowanych, wśród nich Jakow Agranow - do niedawna pierwszy zastępca narkoma WD ZSRR, w maju 1937 zdegradowany i przeniesiony na stanowisko naczelnika saratowskiego UNKWD. Zrobiło to na zebranych niemałe wrażenie.

Obdarowani na Kremlu przez Michaiła Kalinina odznaczeniami (wśród udekorowanych był naczelnik moskiewskiego UNKWD Stanisław Redens) i natchnieni słowami Jeżowa: "Jeśli w czasie tej operacji rozstrzela się niepotrzebnie tysiąc ludzi, nic się nie stanie", czekiści rozjechali się do domów.

Zanim ogłoszono rozkaz o zlikwidowaniu elementów antyradzieckich, Biuro Polityczne podjęło 20 lipca 1937 uchwałę o represjach przeciwko Niemcom: "Zaproponować tow. Jeżowowi, by niezwłocznie wydał organom NKWD rozkaz aresztowania wszystkich Niemców zatrudnionych w zakładach zbrojeniowych (...) oraz przekazania informacji (codziennych) do CK o przebiegu aresztowań i liczbie aresztowanych". 25 lipca Jeżow wydał odpowiedni rozkaz oznaczony numerem 00439.

Analogiczny rozkaz dotyczący Polaków został zatwierdzony przez Biuro Polityczne 9 sierpnia 1937, a "wydany" przez NKWD 11 sierpnia. Później pojawiły się rozkazy dotyczące Koreańczyków, Łotyszy, Estończyków, Finów, Greków, Chińczyków, Irańczyków, Rumunów itd.

Za mało... rozstrzelanych

Rozkazy "narodowościowe" były niejako aneksami do zasadniczego rozkazu (zatwierdzonego przez Biuro Polityczne 31 lipca 1937), który rozpoczynał represje na niespotykaną dotąd skalę.

W krótkim czasie po ukazaniu się tego rozkazu operacyjnego, komitety obwodowe i krajowe, wyczerpawszy przyznane im limity na rozstrzeliwanie, zwróciły się o ich zwiększenie. Tak na przykład sekretarz Dagestańskiego Komitetu Obwodowego Samurski w szyfrogramie z 26 września 1937 prosił o zwiększenie limitu pierwszej kategorii z 500 do 1200 osób oraz drugiej - z 2478 do 3300 osób. Biuro Polityczne w uchwale z 26 września zatwierdziło tę propozycję. Pierwszy sekretarz z Omska, Gorbacz, prosił o zwiększenie limitu pierwszej kategorii z tysiąca do 8 tysięcy ludzi.

O zezwolenie na rozstrzelanie dodatkowych 700 osób zwrócili się do CK i NKWD 22 września 1937 z Erewania przebywający tam Anastas Mikojan - członek Biura Politycznego CK, Georgij Malenkow - naczelnik jednego z wydziałów CK i Michaił Litwin - naczelnik 4 Wydziału (Politycznego) GUGB NKWD. Biuro Polityczne 24 września przychyliło się do ich sugestii. Zdarzało się, że Stalin osobiście rozpatrywał takie prośby: "Dać dodatkowo Krasnojarskiemu Krajowi 6600 ludzi pierwszej kategorii". Podobne prośby napływające z terenu opatrzone były z reguły podpisami pierwszych sekretarzy lub naczelników zarządów NKWD. Natomiast o zmniejszenie limitów nie proszono.

Zgodnie z uchwałą Biura Politycznego oraz rozkazem NKWD z 31 lipca 1937 całą operację należało zakończyć w ciągu czterech miesięcy. Tak się jednak nie stało. Przedłużono ją do 15 kwietnia uchwałą Biura Politycznego z 31 stycznia 1938. Tę samą datę ma uchwała BP o dodatkowych limitach dla dwudziestu dwóch republik, krajów i obłasti.

Prośby o zwiększenie limitów napływały również w 1938 roku. 2 lutego pierwszy sekretarz gorkowskiego komitetu partii Julij Kaganowicz zwrócił się o dodatkowy limit 3 tysięcy osób objętych pierwszą kategorią. Uchwała Biura Politycznego z 17 lutego 1938 zezwalała Ukrainie na dodatkowe aresztowania. Decyzję poprzedziła rekomendacja Stalina: "Zwiększyć limit dla NKWD USRR do 30 tysięcy".

W marcu 1938 Jeżow zwrócił się do Mołotowa z prośbą o przyznanie na operację dodatkowych 62 milionów rubli - i otrzymał je.

Terenowi przywódcy, wyczerpawszy limity, raz po raz prosili o ich zwiększenie; dostawali zezwolenia, egzekucje trwały. Do 15 kwietnia operacja nie została zakończona. Jeszcze 26 sierpnia 1938 o dodatkowe 5 tysięcy osób pierwszej kategorii prosili pierwszy sekretarz irkuckiego komitetu partii Filippow i naczelnik UNKWD Małyszew.

"Naruszenie socjalistycznej praworządności"

Tymczasem Nikołaj Jeżow został zdjęty ze stanowiska, a jego miejsce zajął Ławrientij Beria.

15 listopada 1938 Biuro Polityczne uchwaliło zawieszenie wszystkich spraw rozpatrywanych przez trojki, a 17 listopada postanowiło trojki rozwiązać.

Tę samą datę ma również uchwała Rady Komisarzy Ludowych ZSRR i CK WKP (b) o aresztach, nadzorze prokuratorskim i prowadzeniu śledztwa.

W latach 50., kiedy rehabilitacja ofiar masowych represji przybrała szerszy zasięg, wielu funkcjonariuszy NKWD - MWD usunięto z pracy w organach lub pozbawiono legitymacji partyjnej. Niewielką liczbę - najwyżej sto osób - skazano "za naruszenie socjalistycznej praworządności". Równocześnie nikt z członków kierownictwa partyjnego, z ludzi wchodzących w skład Biura Politycznego czy - w latach 1937 - 1938 - terenowych trojek, nie został pociągnięty do odpowiedzialności karnej.

Marzec 2003

Tekst z archiwum "Rzeczpospolitej", z dodatku "Słowo o Stalinie"

"Szczególną cechą 'wielkiego terroru' - piszą Michał Heller i Aleksander Niekricz w 'Utopii u władzy' - była przede wszystkim jego uniwersalność. O ile dotychczasowe fale dotyczyły określonych grup, warstw społecznych, o tyle począwszy od 1935 roku przedmiotem terroru było całe społeczeństwo. (...) 'Wielki terror' wieńczył politykę 'czystki' kraju w procesie budowy socjalizmu. Na pytanie o przyczyny 'wielkiego terroru' udziela się wielu najróżniejszych odpowiedzi, poczynając od konieczności wymiany starego pokolenia kierownictwa na nowe, zbudowania zamiast starej partii - nowej, a na szaleństwie Stalina kończąc. "

Pozostało jeszcze 92% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1160
Świat
Indie – Pakistan: Przygotowania do wojny o wodę
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1157
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1156
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1155