Trump powiedział dziennikarzom w Białym Domu, że nie podjął jeszcze decyzji w tej sprawie. Poczeka, aż oskarżony stanie przed sądem, zanim podejmie decyzję, czy udzielić mu ułaskawienia.
- Niektórzy z tych żołnierzy to ludzie, którzy ciężko, długo walczyli. Uczymy ich, jak być wspaniałymi wojownikami, a potem, gdy walczą, są naprawdę niesprawiedliwie traktowani - powiedział prezydent.
Nie określono, którzy żołnierzy mogą być ułaskawieni przez prezydenta.
"New York Times" 18 maja informował, że Trump poprosił Departament Sprawiedliwości o dokumentację dotyczącą kilku głośnych spraw o zbrodnie wojenne. Jedna ze spraw ma dotyczyć Edwarda Gallaghera oskarżonego o zabicie bezbronnego, rannego wojownika Państwa Islamskiego oraz zabicie dwóch nieuzbrojonych cywilów. 39-letni weteran nie przyznaje się do zarzutów.
Proces Gallaghera rozpocznie się 10 czerwca. Komentujący sprawę eksperci wojskowi uważają, że ewentualne ułaskawienie przez tym terminem osłabiłoby dyscyplinę w armii i wysłało jasny sygnał, że okrucieństwo będzie tolerowane.