Unia Europejska: Turcja uratuje strefę Schengen

Do listopada UE chce znieść wszelkie ograniczenia na wewnętrznych granicach Schengen. W opanowaniu sytuacji z uchodźcami ma jej pomóc Turcja.

Aktualizacja: 07.03.2016 06:25 Publikacja: 06.03.2016 17:28

Unia Europejska: Turcja uratuje strefę Schengen

Foto: AFP

Korespondencja z Brukseli

W poniedziałek w Brukseli na dwóch nadzwyczajnych szczytach spotkają się przywódcy 28 państw UE. Najpierw będą radzili razem z premierem Turcji, potem już tylko we własnym gronie. Temat ten sam: uchodźcy. Spotkanie przez cały ubiegły tydzień przygotowywał Donald Tusk, który odwiedził kluczowe dla kryzysu uchodźczego stolice: Ankarę, Ateny, Skopje, Lublanę, Zagrzeb, Belgrad i Wiedeń.

Na Bałkanach i w Austrii Tusk przekonywał, żeby działać razem i nie izolować Grecji, której w wyniku uszczelnienia granicy przez Macedonię i wprowadzenie obostrzeń przez Austrię grozi już katastrofa humanitarna. W Atenach szef Rady Europejskiej naciskał, żeby Grecy zajęli się poważnie ochroną swojego wybrzeża i rejestrowaniem uchodźców, a nie przewozili ich natychmiast autobusami na granicę z Macedonią. Wreszcie w najważniejszym miejscu swojej podróży, czyli w Turcji, uzgadniał zasady odsyłania imigrantów.

Według nieoficjalnych informacji Turcja gotowa jest zgodzić się na przyjmowanie tych, którzy nie uzyskali w UE azylu. To byłby przełom. Bo choć do tej pory UE zapowiadała, że przyjmować będzie tylko osoby uciekające przed śmiercią czy prześladowaniami głównie z Syrii, to w praktyce przyjmowała też falę imigrantów ekonomicznych z Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu. A oni przybywali, bo wiedzieli, że readmisja w praktyce nie funkcjonuje.

Teraz mogłoby się to zmienić. Ankara mogłaby się zgodzić w zamian za pieniądze (minimum to obiecane już, ale ciągle niewypłacane 3 mld euro rocznie), ułatwienia wizowe i obietnicę przejęcia od niej bezpośrednio pewnej grupy uchodźców syryjskich w ramach promowanego przez Niemcy tzw. programu przesiedleń. Uczestniczyłyby w nim chętne kraje UE.

– Obaj wierzymy, że falę migrantów da się zmniejszyć poprzez szybkie odsyłanie z powrotem wszystkich tych, którzy nie potrzebują międzynarodowej ochrony – powiedział Tusk po spotkaniu z tureckim premierem. Szczegóły całego planu mają być ostatecznie uzgodnione na szczycie. Turcja poza tym miałaby się zgodzić na przyjmowanie osób zatrzymanych na Morzu Egejskim przez okręty patrolowe NATO. Sojusz rozpoczął tam misję na wniosek Berlina i Ankary, poparty przez pozostałe państwa członkowskie.

Dobra wola Ankary jest warunkiem koniecznym ograniczenia fali uchodźców, ale niewystarczającym. Dlatego jednocześnie Bruksela stawia ultimatum Grecji: jeśli do maja nie zajmie się poważnie rejestrowaniem uchodźców, to może zostać wykluczona ze strefy Schengen. Taką wiadomość przekazał Atenom ich człowiek, unijny komisarz ds. migracji Dimitris Awramopulos. Jednocześnie Bruksela pracuje nad szczegółami propozycji powołania unijnej straży granicznej. Cel jest jeden: zapanowanie nad uchodźcami i przywrócenie pełnej swobody poruszania się w strefie Schengen. Obecnie aż siedem krajów kontroluje granice wewnętrzne Schengen. Komisja Europejska zapowiedziała, że te restrykcje będą zniesione najpóźniej do listopada i już w grudniu ruch będzie się odbywał bez zakłóceń.

Tusk jest optymistą. „Po raz pierwszy od wybuchu kryzysy migracyjnego widzę wyłaniający się konsensus" – napisał w liście do przywódców, zapraszając ich na poniedziałkowe spotkania.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1157
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1156
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1155
Świat
Ukraina: Kto może zastąpić pomoc wywiadowczą USA i Starlinki Muska?
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1154