Tajemniczy manuskrypt, powstały między 1404 a 1438 rokiem (na to przynajmniej wskazują badania przeprowadzone metodą datowania radiowęglowego) został uznany za „nieczytelny” przez najlepszych światowych kryptografów. Teraz dr Gerard Cheshire, znawca lingwistyki, twierdzi, że zdołał go „złamać" i rozszyfrował jego tajemnicę.
Pergaminowa księga, zawdzięczająca swoją nazwę polskiemu odkrywcy i antykwariuszowi Michałowi Wojniczowi, który na początku XX wieku kupił ją od jezuitów we Włoszech, to zdaniem Cheshire'a dokument napisany wymarłym językiem protoromańskim. Naukowiec badając litery i symbole w rękopisie, był w stanie rozszyfrować znaczenie słów.
Według lingwisty, manuskrypt Wojnicza zawiera porady seksualne, informacje na temat rodzicielstwa i psychologii oraz przepisy na preparaty ziołowe.
- Podczas rozszyfrowywania kodu doświadczyłem serii momentów, w których mogłem krzyknąć "eureka", po których nastąpiło poczucie niedowierzania i podniecenia, kiedy zdałem sobie sprawę z ogromu tego osiągnięcia, zarówno pod względem jego znaczenia językowego, jak i odkryć dotyczących pochodzenia i treści manuskryptu - wyjaśnił Cheshire.
Naukowiec powiedział, że jego odkrycie jest „jeszcze bardziej zdumiewające niż mity i fantazje” związane z manuskryptem. Według Cheshire'a, księga została opracowana przez zakonnice dominikańskie dla Marii Kastylijskiej, królowej Aragonii, żyjącej w latach 1401-1458.