Birma na krawędzi wojny domowej

Nikt nie chce wprowadzać sankcji przeciw juncie, która dokonała przewrotu w kraju. Ale mieszkańcy ani myślą przerwać protesty.

Aktualizacja: 16.02.2022 10:37 Publikacja: 07.03.2021 21:00

Birma na krawędzi wojny domowej

Foto: AFP

– Czy nikt nam nie pomoże!? Oni zabierają mojego ojca i brata! – krzyczała nieznana kobieta w centrum największego miasta kraju Jangon (inaczej Rangun), gdy policja wyprowadzała dwóch mężczyzn.

Mundurowi nocami wjeżdżają w dzielnice mieszkaniowe i aresztują osoby uważane przez nich za przywódców protestów, trwających już ponad miesiąc. Szukając ich mieszkań, zaczynają strzelać po mijanych budynkach, czasami również z ciężkiej broni. „Brat U Maung Maunga został pobity przez policjantów i żołnierzy, a potem powiesili go za nogi i torturowali, bo w mieszkaniu nie było nikogo, kogo można by aresztować" – deputowany rozwiązanego przez generałów parlamentu opisał na Facebooku rewizję w domu jednego z prawników z partii Aung San Suu Kyi.

Czytaj dalej RP.PL

Tylko 9 zł aż za 3 miesiące!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Społeczeństwo
Rosjanie świętują Dzień Jedności Narodowej, choć mało kto wie dlaczego
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Społeczeństwo
„Przełomowa" decyzja IKEI to efekt tego raportu? Historycy wskazali jeszcze inne niemieckie firmy
Społeczeństwo
"Brat" słowem roku brytyjskiego słownika Collinsa. Dlaczego?
Społeczeństwo
Wszystkich Świętych 2024. Znani ludzie, którzy zmarli w ciągu ostatniego roku
Materiał Promocyjny
Strategia T-Mobile Polska zakładająca budowę sieci o najlepszej jakości przynosi efekty
Społeczeństwo
Zabraknie studentów z Białorusi? Uderza w nich Łukaszenko i polska biurokracja