Do zdarzenia miało dojść w miniony weekend w rejonie Białowieży.
Podlaski Oddział Straży Granicznej (POSG) poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych, że polskie patrole widziały toczącą się bójkę pomiędzy migrantami po białoruskiej stronie granicy. W grupie miało być kilkunastu cudzoziemców. "Jeden z nich został ugodzony ostrym narzędziem, prawdopodobnie nożem, w okolice żeber, drugi – otrzymał cios w głowę. Polskie patrole, które były w rejonie zdarzenia, przekazały cudzoziemcom materiały opatrunkowe. Wezwano również karetkę służb medycznych Wojska Polskiego. W międzyczasie jednak do rannego w głowę cudzoziemca z terytorium Białorusi podeszła grupa osób, która zabrała go do lasu. Drugiego z poszkodowanych pozostawiono pod zaporą” – czytamy w komunikacie opublikowanym na stronie internetowej Straży Granicznej.
Jak podkreślono, migranci, którzy towarzyszyli rannemu, przenieśli go w rejon bramki serwisowej (technicznej) w zaporze na granicy. "Ze względu na ciężki stan zdrowia mężczyzny, funkcjonariusze SG podjęli decyzję o natychmiastowym przetransportowaniu rannego cudzoziemca do szpitala" - pisze Straż Graniczna.
Irańczyk miał przebite płuco, w związku z czym przeszedł zabieg chirurgiczny. "Jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo" - poinformowano, podkreślając, że mężczyzna wciąż przebywa w szpitalu. „Działania polskich służb uratowały mu życie” – dodano.