Na szkolne zakupy do Internetu

Zestaw podręczników i przyborów uczniowskich kosztuje średnio aż 659 zł. W sklepach internetowych można je kupić nawet o 25 proc. taniej. Początek roku szkolnego to coraz większy wydatek. W tym roku najbardziej zdrożały podręczniki. Drobne pomoce szkolne są najtańsze w sieciach handlowych

Publikacja: 30.08.2011 14:00

Na szkolne zakupy do Internetu

Foto: Fotorzepa, Mateusz Dąbrowski MD Mateusz Dąbrowski

Z raportu porównywarki cenowej Nokaut.pl, do którego dotarła „Rz", wynika, że dzięki zakupom w sklepach internetowych można sporo zaoszczędzić na wydatkach związanych z początkiem roku szkolnego. Wyprawka – podręczniki, zeszyty, piórnik i inne przybory – to spory koszt. Do pierwszej klasy szkoły podstawowej kosztuje 547 zł, do trzeciej 613 zł, a do szóstej 652 zł. W gimnazjum koszty są  jeszcze wyższe. Z raportu wynika, że najwięcej, bo aż 30 proc., zaoszczędzić można na plecakach oraz piórnikach. O 25 proc. tańsze mogą być podręczniki. Kupując w tradycyjnym sklepie czy księgarni, najwięcej przepłacą rodzice gimnazjalistów – za wyprawkę zapłacą prawie 200 zł więcej.

– Nawet po uwzględnieniu kosztów transportu zakupy w sieci są średnio o 15 proc. tańsze niż w tradycyjnych sklepach. Najwięcej, bo nawet 20 proc., można zaoszczędzić, kupując w sieci kosmetyki i sprzęt AGD – mówi Franciszek Hutten-Czapski, partner w Boston Consulting Group. – Widać też, że polscy konsumenci chętnie korzystają z możliwości zaoszczędzenia – zakupy w sieci mają już blisko 3-proc. udział w handlu detalicznym – dodaje.

25 procent mniej można zapłacić za podręczniki szkolne w e-sklepach

W tym roku artykuły szkolne mocno zdrożały. Stało się tak zwłaszcza w przypadku podręczników, co jest efektem wzrostu VAT na książki do 5 proc. – To wraz ze zmianą podstawy programowej spowodowało wyraźny, nawet 10-proc., wzrost cen podręczników, co z kolei wpłynęło na wzmożone zainteresowanie ich zakupem przez Internet – mówi Tomasz Maj, dyrektor ds. e-commerce grupy Nokaut.

W zależności od szkoły oraz klasy komplet podręczników kosztuje od 298 zł do nawet blisko 400 zł. Najdroższe są te do nauki języków, ale, jak wynika z raportu Nokaut.pl, na nich najwięcej można zaoszczędzić – nawet do 34 proc.

– Najwięcej zaoszczędzą ci , którzy zdecydują się na skompletowanie wyprawki szkolnej już w czerwcu – wówczas liczyć mogą nawet na 20 proc. rabatu od cen proponowanych przez wydawnictwa – mówi Anetta Wilczyńska, prezes sklepu Gandalf.pl, należącego do grupy Empik MediaFashion.

Sporym wydatkiem są również drobne pomoce szkolne.  Nokaut przyznaje, że  warto je kupować w sieciach handlowych, gdzie są najtańsze. Sieci przygotowują się do sezonu bardzo starannie. Oferta produktów szkolnych w Tesco pojawiła się już w lipcu. – Nikt z nas nie lubi przepłacać. Dlatego wielu klientów woli wcześniej zapoznać się z ofertą w poszczególnych sklepach, by później podjąć decyzję o zakupie – mówi Michał Sikora z biura prasowego Tesco.

Z kolei Carrefour podaje, że wiele szkolnych produktów ma w cenach niższych niż rok temu. – Nasza oferta skierowana jest do wszystkich grup wiekowych, począwszy od przedszkolaków, przez uczniów szkół podstawowych i gimnazjów, skończywszy na licealistach i studentach – mówi Maria Cieślikowska, rzecznik  Carrefour Polska.

Zainteresowanie szkolnymi produktami, jak co roku, jest bardzo duże. – W ciągu sierpnia w naszych salonach z pewnością możemy zaobserwować zwiększone zainteresowanie asortymentem mającym związek z powakacyjnym powrotem do szkoły. Już teraz widoczny jest ponaddwukrotny wzrost sprzedaży w porównaniu z ubiegłym miesiącem – podaje biuro prasowe sieci Empik. Jednak, jak co roku, szczyt zakupów obejmuje dwa dni: 31 sierpnia i 1 września. Dopiero wtedy większość uczniów, a przede wszystkim rodzice, otrzymuje dokładne informacje o zawartości wyprawki szkolnej i mogą ruszyć na zakupy.

Koniec zakupów na Facebooku

Największy na świecie serwis społecznościowy rezygnuje z usługi Facebook Deals, która w Polsce dopiero miała wystartować.

Usługa najpierw została uruchomiona w kilku amerykańskich miastach, a w tym roku Facebook zaczął ją wprowadzać także w kilku krajach w Europie: w Wielkiej Brytanii, Francji, Hiszpanii i Włoszech. Jak już pisaliśmy w „Rz", na przełomie września i października usługa miała także wystartować w Polsce. Ale już wiadomo, że tak się nie stanie, a wkrótce ma zniknąć z serwisu we wszystkich krajach.

– Nauczyliśmy się bardzo wiele z naszych testów i będziemy próbowali wykorzystać tę wiedzę, dopasowując się najlepiej, jak możemy, do potrzeb lokalnych firm – poinformowali przedstawiciele serwisu. Usługa Facebook Deals ma zostać technicznie zlikwidowana w ciągu najbliższych kilku tygodni.

Według informacji pojawiających się na technologicznych serwisach internetowych powodem klapy usługi mogły być skargi użytkowników, którzy często krytykowali niską jakość produktów zakupionych przy wykorzystywaniu Facebook Deals. Użytkownicy Facebooka chcący z niej korzystać mogli pobrać specjalną aplikację na telefon i na bieżąco sprawdzać, w jakich najbliższych miejscach mogą skorzystać z promocyjnych ofert czy rabatów. Siłą rzeczy oferta skierowana była głównie do restauracji, sklepów czy punktów usługowych. Usługa miała także umożliwić korzystanie z programów lojalnościowych. Zapowiadano, że podobnie jak w serwisach zakupów grupowych minimalny poziom zniżek to 50 proc. od ceny wyjściowej. W USA głównym rywalem na tym rynku dla Facebooka był serwis Groupon. Analitycy już wcześniej sygnalizowali, że Facebook, choć ma już 750 mln użytkowników na całym świecie, może nie dać sobie rady w tym segmencie. Jego użytkownicy są bowiem zainteresowani zupełnie innego typu informacjami niż oferty handlowe.

Prawo w Polsce
Będzie żałoba narodowa po śmierci papieża Franciszka. Podano termin
Prawo dla Ciebie
Oświadczenia pacjentów to nie wiedza medyczna. Sąd o leczeniu boreliozy
Prawo drogowe
Trybunał zdecydował w sprawie dożywotniego zakazu prowadzenia aut
Zawody prawnicze
Ranking firm doradztwa podatkowego: Wróciły dobre czasy. Oto najsilniejsi
Prawo rodzinne
Zmuszony do ojcostwa chce pozwać klinikę in vitro. Pierwsza sprawa w Polsce