Wywłaszczenie a odszkodowanie dla właścicieli nieruchomści

Zezwolenie na budowę dojazdu do hali Arena?w Krakowie obroniło się ?w sądach, ale wywłaszczeni pod tę inwestycję płacą za nią wysoką cenę.

Publikacja: 23.10.2014 09:50

Wywłaszczenie a odszkodowanie dla właścicieli nieruchomści

Foto: Fotorzepa, Bartosz Jankowski

– Aby odszkodowanie było rzeczywiście „słuszne", trzeba brać pod uwagę nie tylko lokalizację nieruchomości, ale także jej przeznaczenie i funkcję, jaką pełniła do wywłaszczenia – uważa Romuald Malinowski, poszkodowany przez tzw. specustawę drogową. – Odszkodowanie za wywłaszczony warsztat powinno więc być takie, żebym za te pieniądze mógł otworzyć nowy. Ale prawo to jedno, a rzeczywistość do drugie – podkreśla.

Społeczeństwo bulwersują najbardziej kwestie odszkodowań za wywłaszczenia

Inwestycja realizowana na podstawie specustawy przewidywała rozbiórkę istniejącej zabudowy. Zgodnie z nią wydanie pozwolenia na budowę drogi skutkuje wywłaszczeniem właścicieli działek znajdujących się w liniach rozgraniczających teren inwestycji. Nie ma też obowiązku uprzedniego przeprowadzenia postępowań wywłaszczeniowych w trybie ustawy o gospodarce nieruchomościami. Ustalenie i wypłata odszkodowań następuje w odrębnych postępowaniach administracyjnych.

Właściciele nieruchomości wywłaszczonych na budowę dojazdu do hali Arena wnieśli do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie skargi na decyzję prezydenta Krakowa, zaakceptowaną przez wojewodę małopolskiego. Domagali się wyłączenia prezydenta Krakowa, bo nie powinien orzekać w sprawie, w której stroną jest gmina. Wysunęli zarzuty m.in. fałszowania map geodezyjnych oraz wydania decyzji, gdy właściciele nieruchomości nie otrzymali za nie odszkodowań ani nie byli informowani o ich ewentualnej wysokości.

WSA uznał skargi za bezzasadne, a decyzje organów obu instancji za odpowiadające prawu. Nie potwierdziły się zarzuty fałszowania map. W miastach na prawach powiatu – jak Kraków – to prezydent występuje o wszczęcie postępowania o zgodę na realizację inwestycji drogowej oraz wydaje decyzję w tej sprawie.

Stanowisko to podtrzymał Naczelny Sąd Administracyjny. Sędzia Leszek Kamiński powiedział, że zarzuty skargi kasacyjnej nie dawały podstaw do uchylenia wyroku WSA. Wyjaśnił, że w specustawie sprawy odjęcia własności zostały oddzielone od kwestii odszkodowań.

Tymczasem te właśnie kwestie okazały się najbardziej bulwersujące. Konstytucja wymaga, by wywłaszczenie na cele publiczne następowało za słusznym odszkodowaniem. Realizacja tej zasady nie od dziś budzi wiele zastrzeżeń, a obecna sprawa pokazuje, jak ta konstytucyjna zasada bywa realizowana.

– Miałem tu od 20 lat myjnię samochodową i warsztat wulkanizacyjno-serwisowy. Stały reklamy i kioski z hot-dogami. Wszystko rozjechały buldożery w ciągu trzech godzin. Byłem panem, a zrobiono ze mnie dziada – narzeka Malinowski.

Biegły wyliczył wartość nieruchomości na 492 tys. zł z VAT. – Po jego odliczeniu dostałbym 380 tys. zł. Za takie pieniądze nie kupię nawet dwóch pokoi, a co mówić o warsztacie.

Przypuszcza, że wycena ma być jeszcze bardziej zaniżona. – Działkę kupowałem jako usługowo-budowlaną, a teraz podobno się okazuje, że w studium zagospodarowania była przeznaczona pod drogę – opowiada Malinowski. Przypuszczalnie dlatego nie dostał też do tej pory 70 proc. zaliczki na poczet odszkodowania.

W podobnej sytuacji znalazł się Zbigniew Pielka. Gdy nie zgodził się z metodą wyceny i wysokością odszkodowania, wojewoda uchylił decyzję starosty wielickiego. – Ale wytyczne, w których wojewoda nakazał analizę rynku nieruchomości przejętych pod drogi, wskazują, że odszkodowanie będzie jeszcze niższe – mówi Pielka, który obecnie nie ma ani nieruchomości, ani słusznego odszkodowania za jej utratę.

Zdaniem członków powstałego niedawno Komitetu Wyborczego Wyborców Wspólnota-Patriotyzm-Solidarność, uczestniczących w charakterze publiczności w rozprawie przed NSA, obecna praktyka ustalania kwoty odszkodowań jest głęboko niesprawiedliwa, a wyceny wywłaszczanych nieruchomości nie uwzględniają ich rzeczywistej wartości.

sygnatura akt II OSK 1997/14

Sądy i trybunały
Czego brakuje w planie Adama Bodnara na neosędziów? Prawnicy oceniają reformę
Podatki
Pomysł z zespołu Brzoski: e-faktury mogłyby wyręczyć sądy w ściganiu dłużników
Matura i egzamin ósmoklasisty
Rozpoczęło się maturalne odliczanie. Absolwenci już otrzymali świadectwa
Sądy i trybunały
Piotr Schab: Nikt nie ma prawa łamać mojej kadencji
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Prawo drogowe
Za jazdę na takim „rowerze" można zapłacić mandat i stracić prawo jazdy