1 stycznia 2016 r. wchodzi w życie nowelizacja ustawy o samorządzie gminnym, która wprowadza też zmiany do ustawy o podatkach i opłatach lokalnych. Nowe rozwiązania wychodzą naprzeciw postulatom samorządów.
Niekorzystna definicja
Jedna z najważniejszych dotyczy podatku od nieruchomości od budynków będących w złym stanie technicznym. Obecnie przedsiębiorcy mogą płacić niższą stawkę tej daniny od budynków i gruntów, które nie mogą być wykorzystywane do prowadzenia działalności gospodarczej ze względów technicznych. Od budowli w złym stanie w ogóle nie płacą podatku.
W praktyce korzystanie z tego typu preferencji było przedmiotem licznych sporów. To dlatego, że obowiązujące dotychczas przepisy nie zawierają definicji „względów technicznych". Zgodnie jednak z orzecznictwem przedsiębiorcy mogą udowadniać taką sytuację wszelkimi dostępnymi środkami, jak np. oględziny przez organ podatkowy. Chodzi o wykazanie, że stan danego budynku jest na tyle zły, że nie można go wykorzystać w prowadzonej działalności. Decyzję w sprawie preferencyjnej stawki podejmowały organy podatkowe, tj. wójt, burmistrz czy prezydent miasta.
Tymczasem nowe przepisy przewidują, że pojęcie względów technicznych będzie się stosowało, wyłącznie gdy przedsiębiorca otrzyma ostateczną decyzję organu nadzoru budowlanego w sprawie rozbiórki. Problem polega na tym, że takich decyzji wydaje się jedynie kilkadziesiąt rocznie w skali całego kraju.
Co istotne, pojęcie względów technicznych będzie się odnosić tylko do budowli i budynków. Wyłączone zostają z niego grunty. W praktyce oznacza to, że przedsiębiorcy nie mogą rozliczyć na preferencyjnych zasadach nawet najbardziej skażonych gruntów, np. terenów, na których znajdowało się wcześniej wysypisko śmieci.