Jeżeli Stały Komitet Rady Ministrów zaakceptuje nową wersję ustawy, otworzy się droga do wysłania jej Sejmowi. To ważna informacja dla samorządów, ale i innych resortów. Z jej regulacjami będą musiały współgrać np. przepisy o wiatrakach czy o gospodarowaniu nieruchomościami.
Obie wylądowały w sejmowej zamrażarce. Jak wyjaśnia Ministerstwo Rozwoju, niewłaściwe ustalenia w aktach planowania przestrzennego mogą przynieść nieodwracalne zmiany w przestrzeni i znaczne koszty społeczne. Dlatego regulacje konsultowane były w nieskończoność.
– Gruntowne zmiany w ustawie z 2003 r. oczekiwane są od kilkunastu lat. Z pewnością dla potencjalnych inwestorów kluczowe jest ułatwienie i skrócenie procedury – docelowy system będzie nie tylko bardziej spójny, ale też bardziej elastyczny. Dążymy do ułatwień w inwestowaniu na obszarach do tego predysponowanych. Jednocześnie ważna jest ochrona obszarów np. cennych przyrodniczo – wyjaśnia wiceminister rozwoju Piotr Uściński.
Jak wyjaśnia, duże oczekiwania są kierowane w stronę zintegrowanego planu inwestycyjnego. Ten będzie umożliwiał zawarcie transparentnych umów między gminą a inwestorami. Co szczególnie ważne, ta forma planu miejscowego nie będzie ograniczona jedynie do zabudowy mieszkaniowej.
Czytaj więcej
Wszystkie gminy w Polsce mają obowiązkowo posiadać plany ogólne dla swoich terenów, tak aby było...