Uchwała antysmogowa dla województwa pierwotnie miała obowiązywać już od początku roku, a mieszkańców zobowiązywać do wymiany starych kotłów. Została jednak znowelizowana, więc jej zapisy mają wejść w życie dopiero na wiosnę roku przyszłego.
Gmina Kraków, choć sama już kilka lat temu zakazała swym mieszkańcom palenia węglem i drewnem, wciąż pozostaje otoczona tzw. obwarzankiem, czyli innymi gminami, które nie zdecydowały się na tak radykalne kroki. W tej sytuacji Kraków zapowiedział, że jeszcze w marcu na znowelizowaną już uchwałę przygotuje skargę, która trafi do wojewódzkiego sądu administracyjnego.
Jej warunkiem formalnym jest wykazanie naruszeń interesu prawnego gminy zgodnie z ustawą o samorządzie wojewódzkim.
Kamil Popiela z Urzędu Miasta poinformował, że w związku z przyjęciem nowej uchwały prezydent Krakowa skierował do wojewody małopolskiego pismo o zbadanie jej legalności. Jednak wobec „bezskuteczności tego wystąpienia” Kraków podtrzymuje swoje stanowisko i uważa, że uchwała ma istotne wady prawne. Miały one pojawić się „na etapie przeprowadzenia procedury konsultacji społecznych i opiniowania, procedury legislacyjnej, wadliwej legitymacji sejmiku województwa do ustanowienia zmiany uchwały wobec nadrzędnych przepisów prawa miejscowego obowiązujących w tym zakresie – Program Ochrony Powietrza (POP)”. Mowa również o naruszeniu przepisów prawa unijnego, krajowego i miejscowego.
Swoje skargi do WSA kierują też Małopolanie.