Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego miała w środę wydać orzeczenie w sprawie uchylenia immunitetu Janowi Rychlickiemu, sędziemu Izby Wojskowej SN w stanie spoczynku.
Pion śledczy Instytutu Pamięci Narodowej chce postawić mu zarzut popełnienia zbrodni przeciwko ludzkości, które się nie przedawniają. Sędzia bowiem według IPN skazywał osoby niewinne na karę pozbawienia wolności. Ani sędzia, ani też jego pełnomocnik nie stawili się w środę w SN.
Czytaj także: Sędziowie Izby Wojskowej SN przeszli w stan spoczynku
W korespondencji przesłanej na pl. Krasińskich zwracali się jednak do ID o przekazanie sprawy do Izby Karnej z powodu obowiązującej uchwały 3 Izb Sądu Najwyższego z 23 stycznia 2020 r.
To jeden wniosek. Drugi dotyczył przeprowadzenia dowodu z dokumentów. Sędzia chce, by Izba Dyscyplinarna przejrzała akta spraw wydanych przez niego w stanie wojennym. Mają one świadczyć o tym, że nie zawsze skazywał opozycjonistów, lecz wydawał też wyroki łagodne, a nawet uniewinniające.