Sąd administracyjny: sędzia Niklas-Bibik została zawieszona nielegalnie

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku orzekł, że prezes słupskiego Sądu Okręgowego z naruszeniem prawa zawiesił sędzię Agnieszki Niklas-Bibik. Sąd uznał też, że może kontrolować decyzje prezesów i ministra sprawiedliwości o zawieszaniu sędziów. OKO.press pisze, że wyrok ma precedensowy charakter.

Publikacja: 21.12.2022 13:28

Agnieszka Niklas-Bibik

Agnieszka Niklas-Bibik

Foto: materiały prasowe

dgk

Sędzia Niklas-Bibik została w październiku 2021 roku zawieszona na miesiąc przez prezesa słupskiego Sądu Okręgowego Andrzeja Michałowicza za stosowanie prawa UE i zadanie pytań prejudycjalnych do TSUE.

Sędzi grozi nadal bezterminowe zawieszenie, ale  udało się jej doprowadzić do odebrania Izbie Dyscyplinarnej akt jej sprawy.  Potem sędzia uzyskała precedensowe zabezpieczenie od Europejskiego Trybunału Praw Człowieka chroniące ją przed zawieszeniem przez tę Izbę.  We wrześniu 2022 roku uzyskała kolejne zabezpieczenie ETPCz - tym razem chroniące ją przed zawieszeniem przez nową Izbę Odpowiedzialności Zawodowej powstałą w miejsce zlikwidowanej Izby Dyscyplinarnej.

Czytaj więcej

Strasburg blokuje zawieszenie kolejnych sędziów przez Izbę Dyscyplinarną

15 grudnia sędzia odniosła czwarty sukces. Na skutek jej skargi Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku  uchylił decyzję o jej zawieszeniu przez prezesa sądu i orzekł, że sędzia mogła wykonywać obowiązki służbowe w czasie, gdy była zawieszona.

Wyrok nie jest prawomocny, ale już wywołuje skutki prawne. Wyrok wydał sąd w składzie: Jacek Hyla, Alina Dominiak, Bartłomiej Adamczak.

Zdaniem OKO.press wyrok jest precedensowy, bo po raz pierwszy sąd administracyjny uznał, że może kontrolować decyzje prezesów sądów i ministra sprawiedliwości o odsuwaniu sędziów od orzekania na miesiąc. W jego ocenie, są oni w tym zakresie organami władzy publicznej. Dotyczy to jednak tylko sytuacji, w których sąd dyscyplinarny działający w Sądzie Najwyższym nie zdąży w terminie jednego miesiąca skontrolować takiej decyzji. A tak było w przypadku sędzi Niklas-Bibik.

Sąd administracyjny uznał się  za właściwy do rozpoznania takiej sprawy, w przeciwnym razie „przeterminowana” decyzja o zawieszeniu pozostałaby bez kontroli sądowej. Co z kolei pozbawiałoby sędzię konstytucyjnego prawa do sądu - wyjaśnia portal.

Teraz sędzia Niklas-Bibik czeka na decyzję nowej Izby Odpowiedzialności Zawodowej, która ma zdecydować, czy zawiesi ją bezterminowo. Nie ma jeszcze terminu rozpoznania sprawy.  Sąd uznał, że sąd dyscyplinarny ma zająć się kontrolą zarządzenia w terminie miesiąca - co wynika z ustawy o SN - a potem nie może już ocenić go merytorycznie i umarza sprawę. Ale w takiej sytuacji zarządzenie nie podlegałoby żadnej kontroli sądowej, co naruszałoby Konstytucję RP.

To nominat ministra Ziobry i neo-sędzia. A prywatnie jest mężem członkini nielegalnej neo-KRS Joanny Kołodziej-Michałowicz.

Sędzia Niklas-Bibik została w październiku 2021 roku zawieszona na miesiąc przez prezesa słupskiego Sądu Okręgowego Andrzeja Michałowicza za stosowanie prawa UE i zadanie pytań prejudycjalnych do TSUE.

Sędzi grozi nadal bezterminowe zawieszenie, ale  udało się jej doprowadzić do odebrania Izbie Dyscyplinarnej akt jej sprawy.  Potem sędzia uzyskała precedensowe zabezpieczenie od Europejskiego Trybunału Praw Człowieka chroniące ją przed zawieszeniem przez tę Izbę.  We wrześniu 2022 roku uzyskała kolejne zabezpieczenie ETPCz - tym razem chroniące ją przed zawieszeniem przez nową Izbę Odpowiedzialności Zawodowej powstałą w miejsce zlikwidowanej Izby Dyscyplinarnej.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Podatki
Od 1 października nie dodzwonimy się do swojego urzędu skarbowego
W sądzie i w urzędzie
Jest nowa wersja ważnej usługi w aplikacji mObywatel
Płace
Biznes rozczarowany po zaskakującej decyzji rządu. Związkowcy zadowoleni
Sądy i trybunały
Reset Trybunału Konstytucyjnego z wątpliwościami
Prawo dla Ciebie
Myśliwi nie chcą okresowych badań. A rząd szykuje ograniczenie polowań