W dzienniku „Telegraph” czytamy: „Pablo Picasso powszechnie uważany jest za playboya, który miał niewiele zrozumienia dla kobiet, ale zebrane materiały pozwolą spojrzeć na niego inaczej”.
Hiszpański malarz, często portretujący nagie kobiety, słynął z rozwiązłości i romansów. Miał dwie żony i czworo dzieci z trzema kobietami; dwie jego partnerki popełniły samobójstwo. Pierwsze małżeństwo, z baleriną Olgą Chochłową, formalnie nie rozpadło się tylko dlatego, że nie chciał, by żona przy rozwodzie przejęła połowę jego majątku. Żyli w separacji, ale przez jakiś czas Picasso utrzymywał równolegle relacje z nastoletnią kochanką – Marią Teresą Walter, która na próżno wyczekiwała oświadczyn.
Wśród jego wieloletnich partnerek były także: modelka Fernande Olivier, jugosłowiańska fotografka Dora Maar, trzykrotnie młodsza od starzejącego się artysty Francoise Gilot oraz druga żona Jacqueline Roque, którą poślubił, mając 79 lat. Wizerunek Picassa jako pozbawionego sentymentów uwodziciela wzmocnił głośny film z 1997 r. „Picasso – twórca i niszczyciel” z Anthonym Hopkinsem w roli głównej.
Tymczasem ekspozycja „Picasso: Pokój i wolność”, którą organizuje galeria Tate w Liverpoolu, ma dowieść, że artysta był aktywnym feministą, regularnie wspierającym organizacje kobiece. Wysyłał do nich pisma i pieniądze, udostępniał prace. Największą atrakcją wystawy będzie korespondencja między malarzem a działaczkami kobiecymi. Listy leżały niezbadane w archiwach Narodowego Muzeum Picassa w Paryżu.
Jeden z nich twórca otrzymał w 1961 r. od Narodowej Rady Kobiet Węgierskich. Przewodnicząca Edith Erdei pisała: „W imieniu węgierskich kobiet, które podziwiają pana prace prezentujące losy kobiet i dzieci, zwracamy się z prośbą o udostępnienie załączonego rysunku do reprodukcji na kartach pocztowych. Karty zostaną wydrukowane na Międzynarodowy Dzień Kobiet i przesłane jako wyraz przyjaźni wobec kobiet w innych krajach (...)”. Picasso podkreślił prośbę kolorową kredką, a obok napisał francuskie „tak” – „oui”.