Dziś dyrektor Muzeum Narodowego wystosował oświadczenie w tej sprawie.
Tłumaczy w nim, że w swoich zbiorach Muzeum posiada blisko 900 tysięcy eksponatów, podczas gdy na stałej ekspozycji prezentowanych jest jedynie 0,5 proc. z nich. Z tego powodu, "w jednym z punktów programu funkcjonowania MNW, przedłożonego w listopadzie 2018 roku w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego, zobowiązałem się do wprowadzenia koncepcji wymiany dzieł eksponowanych w Galerii Sztuki XX i XXI Wieku co pół roku, aby zapoznać publiczność z bogatymi zbiorami sztuki nowoczesnej MNW" - pisze prof. dr hab. Jerzy Miziołek.
Tłumaczy, że wspomniane dzieła zniknęły z ekspozycji nie z powodu cenzury, ale "realizacji podjętych zobowiązań i nowej, bardziej dynamicznej wizji funkcjonowania instytucji".
Miziołek zapewnia, że zna miejsce Natalii LL i Katarzyny Kozyry w polskiej sztuce, ale misją Muzeum Narodowego jest prezentowanie różnorodnych kierunków w sztuce. Z racji szczupłości miejsca przeznaczonego na wystawy konieczna jest częsta wymiana eksponatów.
"Moja wypowiedź, tak chętnie cytowana w mediach, została opublikowana bez mojej autoryzacji. W sprawie reorganizacji Galerii Sztuki XX i XXI Wieku nie byłem wzywany do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, a wszystkie decyzje podjąłem osobiście, po konsultacjach ze specjalistami zajmujących się sztuką XX i XXI wieku" - zapewnia w oświadczeniu dyrektor Miziołek i zapowiada, że w związku z "zaistniałą sytuacją" do chwili rearanżacji ekspozycji usunięte „Sztuka konsumpcyjna” Natalii LL oraz Katarzyny Kozyry „Pojawienie się Lou Salome” wracają na swoje miejsce.